Badają sektę “Ojca Anioła”

Lokal­ne wła­dze z Picas­sent w Hisz­pa­nii, zaj­mu­ją­ce się przy­pad­kiem sek­ty, na któ­rej cze­le stoi mają­cy mieć wizję „Naj­święt­szej Dzie­wi­cy” Ángel Muñoz, naka­za­ły leka­rzo­wi sądo­we­mu prze­ba­da­nie trzech człon­ków tej sek­ty. Ana­li­za psy­cho­lo­gicz­na ma spraw­dzić sto­pień uza­leż­nie­nia ich od swo­je­go przy­wód­cy, któ­ry stoi na cze­le zako­nu „Nie­wol­nic­two Ser­cu Jezu­so­we­mu”. Zakon ten posia­da w Picas­sent klasz­tor-for­te­cę, w któ­rym żyje więk­szość jego wier­nych.

Przed sądem poja­wi­li się „Brat Migu­el”, „Sio­stra Dolo­res” i „Nowi­cjusz­ka Ali­cia”. Po wyj­ściu z budyn­ku sądo­we­go żad­na z tych osób nie zło­ży­ła żad­ne­go wyja­śnie­nia, żad­nej dekla­ra­cji, ale z powa­gą, z wiel­ki­mi zawie­szo­ny­mi na szyi meda­lio­na­mi w kształ­cie ser­ca, weszły do swo­ich samo­cho­dów, aby powró­cić do „Ojca Ánge­la”

Ángel Muñoz został oskar­żo­ny w paź­dzier­ni­ku 2003 r. o prze­stęp­stwo wobec skar­bu pań­stwa, utwo­rze­nie nie­le­gal­ne­go zrze­sze­nia i o oszu­stwa. Gwar­dia Cywil­na, któ­ra w ubie­głym roku weszła do klasz­to­ru, zna­la­zła w nim 336 tysię­cy euros. Sek­ta mia­ła już nawet ponad 3 tysią­ce zwo­len­ni­ków i jej przy­wód­ca, „Ojciec Ángel”, zebrał na spo­tka­niu w Alzi­ra 2 tysią­ce swo­ich nowych wier­nych.