Biskup straci pracę
- 16 marca, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Rząd argentyński zabroni rzymskokatolickiemu biskupowi Antonio Baseotto wstępu na teren koszar wojskowych i przestanie płacić mu comiesięczną pensję za sprawowanie funkcji podsekretarza stanu. Kara ta została wymierzona mu za słowa, które skierował pod adresem ministra zdrowia Argentyny, Ginés Gonzaleza García. Biskup stwierdził, że trzeba by mu “przywiązać kamień młyński do szyi i wrzucić go do morza” w związku z lansowaniem przez ministra liberalizacji ustawy aborcyjnej.23 lutego rząd argentyński w osobie ministra spraw zagranicznych poprosił […]
Rząd argentyński zabroni rzymskokatolickiemu biskupowi Antonio Baseotto wstępu na teren koszar wojskowych i przestanie płacić mu comiesięczną pensję za sprawowanie funkcji podsekretarza stanu. Kara ta została wymierzona mu za słowa, które skierował pod adresem ministra zdrowia Argentyny, Ginés Gonzaleza García. Biskup stwierdził, że trzeba by mu “przywiązać kamień młyński do szyi i wrzucić go do morza” w związku z lansowaniem przez ministra liberalizacji ustawy aborcyjnej.
23 lutego rząd argentyński w osobie ministra spraw zagranicznych poprosił oficjalnie Watykan, za pośrednictwem nuncjusza apostolskiego w Argentynie, aby ten usunął biskupa z zajmowanego przez niego stanowiska podsekretarza stanu, na które został mianowany zarówno przez rząd, jak i również przez władze kościelne. Taka konstrukcja prawna jest związana jeszcze z istniejącą od 1957 r. ugodą pomiędzy rządem Argentynya Stolicą Apostolską.
Z powodu braku odzewu Watykanu na prośbę złożoną przez rząd, najprawdopodobniej następnym posunięciem strony rządowej będzie oficjalna decyzja prezydenta kraju, któremu prośbę o usunięcie biskupa Baseotto złoży grupa robocza złożona min. z: sekretarza generalnego prezydenta Oscara Parrilla, sekretarza stanu Guillerme Oliveri, ministra obrony José Pampero i z innych osób.
Dziennikarze spekulują, że tak szybkie i kategoryczne działania ze strony rządu wynikają z chęci pokazania społeczeństwu, że władze państwa są rzeczywiście niezawisłe i nie uginają się przed żadnymi naciskami, nawet ze strony Kościoła, bowiem równocześnie rząd podjął kilka innych, o podobnym znaczeniu decyzji politycznych.
Wskazuje się także uwagę na to, że jest to element kampanii osłabiania sił powiązanych jeszcze z dawną dyktaturą w Argentynie, wspieraną przez Kościół.
Zobacz także:
Ekumenizm.pl: Biskup radzi “wrzucić do morza” ministra zdrowia