Bóg z Bushem
- 13 stycznia, 2005
- przeczytasz w 1 minutę
Prezydent USA, George W. Bush, oświadczył, że nie wyobraża sobie bycia prezydentem tego kraju „bez dobrej relacji z Bogiem”. Takie i inne słowa Busha można przeczytać w wywiadzie opublikowanym w „Washington Times”. Bush odrzucił w udzielonym wywiadzie oskarżenia o fundamentalizm, które często były kierowane przeciw niemu podczas ostatniej kampanii prezydenckiej. „Ludzie mnie atakują, bowiem obawiają się, że religia może być dla mnie równoważna z patriotyzmem”. […]
Prezydent USA, George W. Bush, oświadczył, że nie wyobraża sobie bycia prezydentem tego kraju „bez dobrej relacji z Bogiem”. Takie i inne słowa Busha można przeczytać w wywiadzie opublikowanym w „Washington Times”.
Bush odrzucił w udzielonym wywiadzie oskarżenia o fundamentalizm, które często były kierowane przeciw niemu podczas ostatniej kampanii prezydenckiej. „Ludzie mnie atakują, bowiem obawiają się, że religia może być dla mnie równoważna z patriotyzmem”. „Coraz więcej ludzi rozumie jak ważna jest wiara w życiu, a Stany Zjednoczone zajmują wyróżniające się miejsce w sprawie wiary i religii”, dodał prezydent.
„Doskonale znam się na mojej pracy i wiem, że moim obowiązkiem jest ochraniać prawa tych, którzy uczęszczają do kościoła i tych, którzy do niego nie należą. To właśnie odróżnia mnie od jakiegoś taliba”, stwierdził George W. Bush.