Boże Narodzenie z Chrystusem kojarzy co piąty Australijczyk

Dla 75% bada­nych z Wik­to­rii w Austra­lii Boże Naro­dze­nie ozna­cza miło spę­dzo­ny czas z rodzi­ną i przy­ja­ciół­mi. Tyl­ko co pią­ty bada­ny widzi w tych świę­tach uro­czy­sto­ści naro­dzin Jezu­sa Chry­stu­sa.

Bada­nie prze­pro­wa­dzo­no na gru­pie 800 osób. Wię­cej wska­zań na powią­za­nie świę­ta Boże­go Naro­dze­nia z Jezu­sem Chry­stu­sem padło w gru­pie wie­ko­wej powy­żej 50 lat (29%). Nato­miast wśród młod­szych bada­nych tyl­ko 14% sko­ja­rzy­ło świę­to Boże­go Naro­dze­nia z naro­dzi­na­mi Jezu­sa. 3% bada­nych uzna­ło że jest to świę­to dawa­nia i otrzy­my­wa­nia pre­zen­tów.

Wyni­ki bada­nia wywo­ła­ły mie­sza­ne reak­cje wśród przy­wód­ców Kościo­łów. Kato­lic­ki arcy­bi­skup Mel­bo­ur­ne (sto­li­cy sta­nu Wik­to­ria) Danis Hart przy­po­mniał Wik­to­ria­nom, że to uro­dze­nie Jezu­sa jest ser­cem Boże­go Naro­dze­nia i dla­te­go spę­dza­my czas z rodzi­ną i przy­ja­ciół­mi. Z kolei angli­kań­ski arcy­bi­skup Mel­bo­ur­ne uznał­za dobry znak fakt,że 75% bada­nych widzi w tym świę­cie czas poświę­co­ny rodzi­nie i przy­ja­cio­łom, gdyż przy­jaźń, rela­cje mię­dzy­ludz­kie i tro­ska znaj­du­ją się w ser­cu chrze­ści­jań­stwa. Jak­kol­wiek zauwa­żył, że czę­sto ludzie (w tym i chrze­ści­ja­nie) są odry­wa­ni od zna­cze­nia Boże­go Naro­dze­nia przez kon­sump­cjo­nizm.