Chcą wstrzymać ucieczkę chrześcijan z Izraela
- 20 listopada, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Przedstawiciele różnych chrześcijańskich Kościołów podpisali wspólną deklarację, w której wezwali swoich wiernych z całego świata, aby pielgrzymowali na biblijne tereny Izraela i by w ten sposób nie dopuścili do ucieczki z tamtych ziem mieszkających tam jeszcze chrześcijan. Dokument nazywa się: „Wezwanie do wszystkich ludzi wiary. Odwiedźcie Ziemię Świętą”. Został on podpisany przez przywódców Kościoła łacińskiego, greckiego, rosyjskiego prawosławnego, armeńskiego i Kościołów protestanckich. Według rzymskokatolickiego kustosza Ziemi Świętej, Pierre […]
Przedstawiciele różnych chrześcijańskich Kościołów podpisali wspólną deklarację, w której wezwali swoich wiernych z całego świata, aby pielgrzymowali na biblijne tereny Izraela i by w ten sposób nie dopuścili do ucieczki z tamtych ziem mieszkających tam jeszcze chrześcijan. Dokument nazywa się: „Wezwanie do wszystkich ludzi wiary. Odwiedźcie Ziemię Świętą”. Został on podpisany przez przywódców Kościoła łacińskiego, greckiego, rosyjskiego prawosławnego, armeńskiego i Kościołów protestanckich.
Według rzymskokatolickiego kustosza Ziemi Świętej, Pierre Battista Pizzaballa, podpisy pod dokumentem wskazują, że „chociaż wiele rzeczy nas dzieli”, to jednak „istnieje wiele innych, które łączą” chrześcijan.
Biskup Pietro Sambi podkreślił, że dla chrześcijan z Ziemi Świętej pielgrzymki są „jedynymi chwilami radości i duchowego wzbogacenia się”, kiedy to mogą odczuwać pokój i pozostawić na uboczu napięcia izraelsko-palestyńskie.
Według relacji z 2003 r., przygotowanej przez Franciszkanów, liczba chrześcijan w Izraelu szybko ulega zmniejszeniu i istnieje obawa, że już wkrótce ich obecność będzie tam tylko symboliczna. W 2020 r. chrześcijanie mogą stanowić już tylko 1,6 procent zamieszkującej tamten region ludności. W 1840 r. jeszcze 25 procent mieszkańców Jerozolimy było chrześcijanami, a w 2002 r. było już ich tylko 2 procent. Liczba chrześcijan maleje, gdy tymczasem wzrasta liczba Żydów i muzułmanów. W 1840 r. w Jerozolimie mieszkało 4 tysiące Żydów, a w 2002 r. było ich 400 tysięcy. Muzułmanów było wówczas 4600, a w 2002 r. ich liczba w Jerozolimie wynosiła 143 tysiące, przy czym ich przyrost naturalny jest tak wielki, że co 25 lat ich liczba ulega podwojeniu.
Liczba chrześcijan nie tylko, że maleje w Jerozolimie, ale również w Betlejem i w Nazarecie. „Wraz z odpływem chrześcijan zanika również chrześcijańska wizja człowieka, powszechna i równościowa, z jego szacunkiem do osoby i życia, a chodzi o region, gdzie te wartości ulegają ciągłej regresji”, stwierdzają w swojej relacji Franciszkanie. W swoim dokumencie piszą oni również, że „chrześcijańskie rządy Zachodu, z powodu fałszywej wizji religijnej wolności i być może z powodu zbyt wygórowanego laicyzmu” ciągle uważają, że „nie powinni pomagać chrześcijanom, ale Palestyńczykom”.
Ze swej strony izraelski minister turystyki, Gideon Ezra, poinformował, że w roku jubileuszowym 2000 „60 procent z 2,67 miliona osób, które odwiedziły Ziemię Świętą było chrześcijanami, gdy tymczasem z 1,5 milionów turystów, którą to liczbę przewiduje się na bieżący rok, tylko 29 procent będą stanowić chrześcijańscy pielgrzymi”.