Chcesz być w Kościele — musisz płacić podatek

Dwa lata temu pro­fe­sor Hart­munt Zapp zakwe­stio­no­wał inter­pre­ta­cję, że odmo­wa pła­ce­nia podat­ku kościel­ne­go jest jed­no­cze­śnie wystą­pie­niem z Kościo­ła . Eme­ry­to­wa­ny kano­ni­sta z Fry­bur­ga wysnuł wła­sną inter­pre­ta­cję, że “opusz­cze­nie Kościo­ła” zna­czy “opusz­cze­nie Kościo­ła jako publicz­nej kor­po­ra­cji” i stwier­dził, że jest nadal kato­li­kiem mimo, że nie chce dłu­żej pła­cić podat­ku na Kościół. Sąd we Fry­bur­gu przy­znał rację pro­fe­so­ro­wi ale sąd ape­la­cyj­ny w Man­n­he­im orzekł na korzyść Kościo­ła, twier­dząc, że dys­ku­sja nad podat­ka­mi kościel­ny­mi jest wewnętrz­na spra­wą Kościo­ła regu­lo­wa­ną przez pra­wo kano­nicz­ne.

Poda­tek kościel­ny w Niem­czech jest w wyso­ko­ści 8–9% docho­du. Jeże­li nie­miec­cy chrze­ści­ja­nie prze­sta­ją pła­cić poda­tek jest to inter­pre­to­wa­ne jako wystą­pie­nie z Kościo­ła.