Chrześcijanie łamią “Kod Da Vinci”

W cią­gu ostat­nich 13 mie­sią­cach sprze­da­no już ponad 6 milio­nów książ­ki “Kod Da Vin­ci”. Wydaw­nic­two Double­day dodru­ko­wa­ło juz ponad kolej­ny milion egzem­pla­rzy tej książ­ki. W oba­wie, że best­sel­ler zasie­je wąt­pli­wo­ści w wie­lu ser­cach co do pod­sta­wo­wych wie­rzeń chrze­ści­jań­skich licz­ne Kościo­ły, duchow­ni i świec­cy teo­lo­go­wie reagu­ją, aby prze­ciw­sta­wić się zawar­tym w tej książ­ce tre­ściom.

Książ­ka sta­wia tezę, że chrze­ści­jań­stwo mia­ło swój począ­tek w ukry­ciu pew­nych fak­tów, a Kościół od wie­ków je zata­ja w celu ukry­cia “praw­dy”, że Jezus był tyl­ko zwy­kłym śmier­tel­ni­kiem, oże­nił się z Marią Mag­da­le­ną i miał z nią dzie­ci, któ­rych potom­ko­wie żyją do dzi­siaj we Fran­cji.

Pogło­ski o tym, że Ron Howard krę­ci wła­śnie film opar­ty na książ­ce, tyl­ko przy­śpie­szy­ły odpo­wiedź kry­ty­ków. Już w maju zosta­ło opu­bli­ko­wa­nych ponad dzie­sięć ksią­żek, któ­re obie­cu­ją zła­mać, odkryć czy odcy­fro­wać kod Da Vin­ci.

Kościo­ły roz­pro­wa­dza­ją bro­szu­ry i prze­wod­ni­ki, mają­ce pomóc oso­bom, któ­re po prze­czy­ta­niu książ­ki zaczę­ły kwe­stio­no­wać swo­ją dotych­cza­so­wą wia­rę. Duże gru­py osób uczest­ni­czą w poga­węd­kach, kaza­niach i pre­lek­cjach na temat „Kodu Da Vin­ci”.

„Jako, że ta książ­ka jest bez­po­śred­nim ata­kiem na fun­da­ment wia­ry chrze­ści­jań­skiej, to potrze­bu­je­my gło­śno mówić na ten temat”- powie­dział Erwin W. Lut­zer, pastor Moody Church w Chi­ca­go i autor „The Da Vin­ci Decep­tion” („Oszu­stwo Da Vin­ci”). Pastor James L. Gar­low, współ­au­tor, wraz z pro­fe­so­rem Peter Jones „Crac­king the Da Vinci´s Code” („Łamiąc Kod Da Vin­ci”) i pastor Sky­li­ne Wesley­an Church w San Die­go, oświad­czył: „Nie wie­rzę by był to tyl­ko nie­win­ny romans z fascy­nu­ją­cą intry­gą. Sądzę, że ta książ­ka poja­wi­ła się, aby prze­ko­nać ludzi do nie­wła­ści­wych i histo­rycz­nie nie­ści­słych inter­pre­ta­cji. Nie­ste­ty auto­ro­wi sie to uda­je.”.

Kry­ty­ka­mi „Kodu Da Vin­ci” sa głów­nie ewan­ge­li­kal­ni pro­te­stan­ci i rzym­scy kato­li­cy, któ­rzy uzna­ją, że w książ­ce ist­nie­je wie­le frag­men­tów sła­wią­cych femi­nizm, anty­kle­ry­ka­lizm i pogań­skie for­my reli­gij­no­ści, któ­re są nową infil­tra­cją libe­ra­łów. Według kry­ty­ków książ­ka wyko­rzy­stu­je nie­uf­ność ame­ry­kań­skie­go spo­łe­czeń­stwa wobec Kościo­ła Rzym­sko-Kato­lic­kie­go po skan­da­lach sek­su­al­nych nad­użyć popeł­nio­nych przez duchow­nych.

Auto­rzy i wydaw­cy ksią­żek pole­mi­zu­ją­cych z tre­ścia­mi „Kodu Da Vin­ci” wie­rzą, że ich książ­ki odnio­są podob­ny suk­ces. Chcą odnieść suk­ces kosz­tem cie­szą­ce­go się popu­lar­no­ścią „Kodu Da Vin­ci”, któ­ry, według New York Times, od 56 tygo­dni jest naj­le­piej sprze­da­ja­cym się best­sel­le­rem.

Don Brown, były nauczy­ciel, któ­ry napi­sał „Kod Da Vin­ci”, odrzu­ca wszel­kie pro­po­zy­cje prze­pro­wa­dze­nia z nim wywia­du. Według jego agen­ta, pra­cu­je on nad kolej­ną książ­ką stąd brak cza­su na wywia­dy. Na swo­jej inter­ne­to­wej stro­nie Brown napi­sał, że akcep­tu­je deba­ty na temat swo­jej książ­ki. Oświad­cza, że cho­ciaż cho­dzi o fik­cję, to „moja wła­sna oso­bi­sta wia­ra mówi mi, że teo­rie dys­ku­to­wa­ne przez te posta­cie mają swo­je zale­ty”.

„Kod Da Vin­ci” wyko­rzy­stu­je wzra­sta­ją­ce zain­te­re­so­wa­nie i fascy­na­cję­po­cząt­ka­mi chrze­ści­jań­stwa. Coraz wię­cej róż­nych bada­czy pisze popu­lar­ne książ­ki na temat rela­tyw­nie nie­daw­nych i eks­cy­tu­ją­cych odkryć arche­olo­gicz­nych doty­czą­cych Ewan­ge­lii apo­kry­ficz­nych, któ­re uka­zu­ją spoj­rze­nie daw­nych chrze­ści­jan i przed­sta­wia­ją ist­nie­ją­ce róż­ni­ce w sto­sun­ku do Ewan­ge­lii z Nowe­go Testa­men­tu. Intry­ga z „Kodu Da Vin­ci” jest kolej­ną wer­sją daw­ne­go poszu­ki­wa­nia Świę­te­go Graala.Książka opo­wia­da jak Robert Lang­don, okre­ślo­ny jako zna­ko­mi­ty pro­fe­sor „sym­bo­li­ki” w Harvar­dzie oraz Sophie Neveu, pięk­na pani kryp­to­graf słu­żą­ca w pary­skiej poli­cji, wspól­nie odkry­wa­ją śla­dy pozo­sta­wio­ne przez zamor­do­wa­ne­go kusto­sza Muzeum w Luw­rze, któ­ry, jak się oka­zu­je, był dziad­kiem Neveu.

Ta dwój­ka odkry­wa, że dzia­dek Neveu odzie­dzi­czył płaszcz sze­fa tajem­ne­go sto­wa­rzy­sze­nia, któ­ry nale­żał do Leonar­do da Vin­ci. Sto­wa­rzy­sze­nie to prze­cho­wu­je Świę­te­go Gra­ala, któ­ry nie jest tyl­ko kie­li­chem, ale dowo­dem na mał­żeń­skie współ­ży­cie Jezu­sa i Marii Mag­da­le­ny; Lang­don i Neveu muszą odna­leźć mor­der­cę, aby tra­fić na trop Świę­te­go Gra­ala. Po dro­dze odkry­wa­ją, że Kościół znisz­czył 80 daw­nych ewan­ge­lii, któ­re zaprze­cza­ły bosko­ści Jezu­sa, pod­no­si­ły Marię Mag­da­le­ny do roli przy­wód­czy­ni Apo­sto­łów i cele­bro­wa­ły kult mądro­ści i żeń­skiej sek­su­al­no­ści.