Chrześcijanie są prześladowani — ale nie w Brytanii
- 1 kwietnia, 2010
- przeczytasz w 1 minutę
Arcybiskup Canterbury dr Rowan Williams wezwał chrześcijan, by na swój strach przed sekularyzacją i powodowanym przez nią rzekomym upadkiem Kościoła spojrzeli z perspektywy prawdziwie prześladowanych. Przypomniał, że to nie osoby żyjące w komfortowym środowisku, ale chrześcijanie z takich państw jak Nigeria, Irak, Egipt czy Zimbabwe stoją w obliczu “masakr i zastraszania” i rozpaczliwie potrzebują wsparcia. Jego komentarz w wielkanocnym przesłaniu do anglikańskich zwierzchników jest postrzegany jako zawoalowana krytyka biskupów Kościoła Anglii na czele z poprzednim prymasem […]
Arcybiskup Canterbury dr Rowan Williams wezwał chrześcijan, by na swój strach przed sekularyzacją i powodowanym przez nią rzekomym upadkiem Kościoła spojrzeli z perspektywy prawdziwie prześladowanych. Przypomniał, że to nie osoby żyjące w komfortowym środowisku, ale chrześcijanie z takich państw jak Nigeria, Irak, Egipt czy Zimbabwe stoją w obliczu “masakr i zastraszania” i rozpaczliwie potrzebują wsparcia.
Jego komentarz w wielkanocnym przesłaniu do anglikańskich zwierzchników jest postrzegany jako zawoalowana krytyka biskupów Kościoła Anglii na czele z poprzednim prymasem Lordem Careyem, którzy skarżyli się, że chrześcijanie w Wielkiej Brytanii są dyskryminowani z powodu swojej wiary.
Abp Williams jasno wskazał, że kwestia podniesiona w liście biskupów nie znajduje się na pierwszych miejscach listy jego priorytetów skoro w innych miejscach świata chrześcijanom za wyznawanie wiary grozi śmierć, a nie zwolnienie z pracy. Jego zdaniem Kościół potrzebuje świadków śmiałych i wyrazistych, ale nie takich którymi kieruje złość lub obawa.