Chrześcijanie są “zbyt łagodni”

Chrze­ści­ja­nie są “zbyt łagod­ni” i pozwa­la­ją innym “wcho­dzić sobie na gło­wę” — uwa­ża były zwierzch­nik Kościo­ła Anglii, poprzed­nik arcy­bi­sku­pa Wil­lam­sa lord Carey. Jego zda­niem Kościół Anglii powi­nien być “tward­szy” i w spo­sób bar­dziej otwar­ty chro­nić swo­je prze­ko­na­nia.

Lord Carey powie­dział też, żemi­gran­ci przy­by­wa­ją­cy­do Zjed­no­czo­ne­go Kró­le­stwa powin­ni sza­no­wać chrze­ści­jań­skie dzie­dzic­two i ostrzegł, że kraj może mieć poważ­ne pro­ble­my jeże­li imi­gra­cja będzie wzra­stać w tym samym stop­niu co rodzi­ma popu­la­cja. Jego kry­tycz­ne uwa­gi uzna­no rów­nież za kry­ty­kę poglą­dów obec­ne­go zwierzch­ni­ka Kościo­ła Anglii dr Rowa­na Wil­liam­sa, któ­ry w roku 2008 nama­wiał do adap­ta­cji pra­wa sza­ria­tu w Zjed­no­czo­nym Kró­le­stwie. Lord Carey w swo­ich poglą­dach wyda­je się być bli­ski byłe­mu bisku­po­wi Roche­ster Micha­elo­wi Nazir-Ali, któ­ry uwa­ża, że tra­dy­cyj­ne bry­tyj­skie spo­łe­czeń­stwo jest zagro­żo­ne przez wzrost agre­syw­ne­go seku­la­ry­zmu oraz rady­kal­ne­go isla­mu.