Chrześcijanie z Indii proszą Busha o pomoc
- 12 listopada, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
Chrześcijanie z Indii zaapelowali do prezydenta Stanów Zjednoczonych, George Busha, prosząc o pomoc w uzyskaniu wolności religijnej dla chrześcijan z Południowej Azji. Apel został podpisany przez John Dayal, prezydenta „All India Christian Council”, instytucji gromadzącej chrześcijan z najróżniejszych chrześcijańskich Kościołów w Indiach. Prosi on Busha, aby ten zwrócił uwagę na sytuację chrześcijan w Pakistanie, Nepalu, Sri Lance, Bhutanie, Bangladeszu, Wyspach Maldiwas, Myanmarze i w Indiach, gdzie często większościowe […]
Chrześcijanie z Indii zaapelowali do prezydenta Stanów Zjednoczonych, George Busha, prosząc o pomoc w uzyskaniu wolności religijnej dla chrześcijan z Południowej Azji. Apel został podpisany przez John Dayal, prezydenta „All India Christian Council”, instytucji gromadzącej chrześcijan z najróżniejszych chrześcijańskich Kościołów w Indiach. Prosi on Busha, aby ten zwrócił uwagę na sytuację chrześcijan w Pakistanie, Nepalu, Sri Lance, Bhutanie, Bangladeszu, Wyspach Maldiwas, Myanmarze i w Indiach, gdzie często większościowe społeczności religijne prześladują chrześcijan.
Dayal podkreślił, że w niektórych państwach utworzono specjalne regulacje prawne, które mają na celu uniemożliwienie chrześcijanom praktykowanie igłoszenie swojej wiary, łamiąc często podstawowe zasady wolności sumienia i wyznania.
Według Dayala prześladowanie chrześcijan w Południowej Azji ciągle wzrasta. Stany Zjednoczone mogłyby bardziej wywierać nacisk na miejscowe rządy, aby te szanowały prawa człowieka i prawo do wolności religijnej. Dayal pogratulował również Bushowi ponownego wyboru na urząd prezydenta USA.
W samych Indiach często dochodzi do antychrześcijańskich wystąpień, zwłaszcza ze strony fanatycznych hindusów. Ostatni taki przypadek miał miejsce 7. listopada, kiedy to grupa hindusów zaatakowała protestancki kościół „Jezus, Chleb Życia” w okolicach Magalore, w Stanie Karnataka.