Społeczeństwo

Chrześcijański ślub i pogrzeb dla bezwyznaniowców


W szwaj­car­skim Koście­le ewa­n­ge­­li­c­ko-refo­r­mo­­wa­­nym roz­go­rza­ła dys­ku­sja, czy oso­by nie­na­le­żą­ce do Kościo­ła mogą zawie­rać zwią­zek mał­żeń­ski w obrząd­ku kościel­nym oraz czy mają pra­wo do chrze­ści­jań­skie­go pogrze­bu. Z teo­lo­gicz­ne­go punk­tu widze­nia mię­dzy wia­rą a przy­na­leż­no­ścią do Kościo­ła ist­nie­je ści­sły zwią­zek. Zasa­da ta doty­czy rów­nież obrzę­dów, jed­nak w uza­sad­nio­nych przy­pad­kach moż­na odstą­pić od tej regu­ły – powie­dział maga­zy­no­wi “Refor­mier­te Pres­se” ks. dr Mat­thias Zein­dler, teo­log refor­mo­wa­ny z Uni­wer­sy­te­tu Bern. Według Zein­dle­ra zwięk­sza się ilość osób, […]


W szwaj­car­skim Koście­le ewan­ge­lic­ko-refor­mo­wa­nym roz­go­rza­ła dys­ku­sja, czy oso­by nie­na­le­żą­ce do Kościo­ła mogą zawie­rać zwią­zek mał­żeń­ski w obrząd­ku kościel­nym oraz czy mają pra­wo do chrze­ści­jań­skie­go pogrze­bu. Z teo­lo­gicz­ne­go punk­tu widze­nia mię­dzy wia­rą a przy­na­leż­no­ścią do Kościo­ła ist­nie­je ści­sły zwią­zek. Zasa­da ta doty­czy rów­nież obrzę­dów, jed­nak w uza­sad­nio­nych przy­pad­kach moż­na odstą­pić od tej regu­ły – powie­dział maga­zy­no­wi “Refor­mier­te Pres­se” ks. dr Mat­thias Zein­dler, teo­log refor­mo­wa­ny z Uni­wer­sy­te­tu Bern.

Według Zein­dle­ra zwięk­sza się ilość osób, któ­re nie będąc człon­ka­mi Kościo­ła ewan­ge­lic­ko-refor­mo­wa­ne­go, zwra­ca­ją się z proś­bą o pobło­go­sła­wie­nie związ­ku mał­żeń­skie­go lub ostat­niej posłu­gi dla człon­ków rodzi­ny, któ­rzy rów­nież nie byli zwią­za­ni z Kościo­łem.

Pro­blem ten ma nie tyl­ko wymiar praw­ny, ale przede wszyst­kim dusz­pa­ster­ski. Doty­czy on wszyst­kich Kościo­łów chrze­ści­jań­skich w każ­dym kra­ju. Jak to wyglą­da w Koście­le rzym­sko­ka­to­lic­kim i naj­więk­szym Koście­le pro­te­stanc­kim w Pol­sce?

Zgod­nie z Kodek­sem Pra­wa Kano­nicz­ne­go (kan. 1183–1185) pogrze­bu nale­ży odmó­wić m.in. schi­zma­ty­kom, here­ty­kom, jaw­no­grzesz­ni­kom i apo­sta­tom, jeśli przed śmier­cią nie nastą­pi­ły ozna­ki poku­ty. W razie jakich­kol­wiek wąt­pli­wo­ści decy­zję podej­mu­je ordy­na­riusz miej­sca. Pogrze­bu kościel­ne­go moż­na udzie­lić wier­nym innych Kościo­łów, jeśli zezwo­li na to ordy­na­riusz, oraz gdy nie­obec­ny jest sza­farz dane­go Kościo­ła.

W Koście­le ewan­ge­lic­ko-augs­bur­skim w RP duchow­ny ma obo­wią­zek pobło­go­sła­wić świę­ty zwią­zek mał­żeń­ski lub prze­pro­wa­dzić cere­mo­nię pogrze­bo­wą, jeśli oso­ba, któ­rej doty­czą obrzę­dy była człon­kiem Kościo­ła lute­rań­skie­go lub inne­go Kościo­ła ewan­ge­lic­kie­go, z któ­rym Kościół ewan­ge­lic­ko-augs­bur­ski posia­da peł­ną spo­łecz­ność Sto­łu Pań­skie­go, a wła­ści­wy duchow­ny jest nie­osią­gal­ny. Z przy­czyn dusz­pa­ster­skich chrze­ści­jań­skie­go pochów­ku moż­na udzie­lić oso­bom spo­za Kościo­ła po zgo­dzie bisku­pa die­ce­zjal­ne­go, co dzie­je się nie­zwy­kle rzad­ko, ale moż­na rów­nież odmó­wić go oso­bom, któ­re przez lata w ogó­le nie uczest­ni­czy­ły w życiu reli­gij­nym para­fii lub otwar­cie kon­te­sto­wa­ły naukę Kościo­ła. W każ­dym przy­pad­ku decy­zja podej­mo­wa­na jest indy­wi­du­al­nie po dokład­nym roz­pa­trze­niu spra­wy przez pro­bosz­cza para­fii, a w razie potrze­by po kon­sul­ta­cji z bisku­pem die­ce­zji.

Szcze­gól­nie trud­ną decy­zją jest przy­ję­cie pogrze­bu osób nie­zwią­za­nych z Kościo­łem. Duchow­ni uczest­ni­czą­cy w pogrze­bach osób bez­wy­zna­nio­wych lub osób, któ­re odda­li­ły się od Kościo­ła i nie wyka­zy­wa­ły chę­ci powro­tu do wspól­no­ty, zazna­cza­ją, że jest to zawsze ogrom­ny dyle­mat dusz­pa­ster­ski. Koniecz­ne jest prze­pro­wa­dze­nie dłu­giej roz­mo­wy dusz­pa­ster­skiej z rodzi­ną zmar­łe­go i wyja­śnie­nie wszyst­kich oko­licz­no­ści, z powo­du któ­rych rodzi­na pro­si o pogrzeb kościel­ny. - Jeśli rodzi­na wysu­wa pod moim adre­sem żąda­nie w sytu­acji, gdy zmar­ły przez lata nie uczest­ni­czył w życiu para­fii lub do Kościo­ła nie nale­ży, to wów­czas sta­now­czo odma­wiam pogrze­bu, tym bar­dziej, jeśli pogrzeb chrze­ści­jań­ski żąda­ny jest tyl­ko ze wzglę­du na rytu­al­ną otocz­kę. Jeśli zaist­nie­je naglą­ca potrze­ba dusz­pa­ster­ska to wów­czas pogrzeb odby­wa się z wyraź­nym zazna­cze­niem nad gro­bem, że kościel­ny obrzą­dek nicze­go nie gwa­ran­tu­je, nie jest wyra­zem jakiejś przy­chyl­no­ści Kościo­ła, ale tyl­ko i aż dusz­pa­ster­ską tro­ską Kościo­ła o tych, któ­rych zmar­ły pozo­sta­wił – powie­dział EAI Ekumenizm.pl jeden z ewan­ge­lic­kich duchow­nych.

Innym i eku­me­nicz­nie trud­nym pro­bl­mem jest sytu­acja, w któ­rej duchow­ny jed­ne­go Kościo­ła przyj­mu­je pogrzeb (lub inne czyn­no­ści litur­gicz­ne) wobec człon­ka innej wspól­no­ty. Sytu­acje takie zda­rza­ją się nie­rzad­ko i wzbu­dza­ją nie­uf­ność, a cza­sem nawet wro­gość mię­dzy spo­łecz­no­ścia­mi chrze­ści­jan róż­nych wyznań.

foto: luteranie.pl

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.