Chrześcijański ślub i pogrzeb dla bezwyznaniowców
- 2 września, 2007
- przeczytasz w 3 minuty
W szwajcarskim Kościele ewangelicko-reformowanym rozgorzała dyskusja, czy osoby nienależące do Kościoła mogą zawierać związek małżeński w obrządku kościelnym oraz czy mają prawo do chrześcijańskiego pogrzebu. Z teologicznego punktu widzenia między wiarą a przynależnością do Kościoła istnieje ścisły związek. Zasada ta dotyczy również obrzędów, jednak w uzasadnionych przypadkach można odstąpić od tej reguły – powiedział magazynowi “Reformierte Presse” ks. dr Matthias Zeindler, teolog reformowany z Uniwersytetu Bern. Według Zeindlera zwiększa się ilość osób, […]
W szwajcarskim Kościele ewangelicko-reformowanym rozgorzała dyskusja, czy osoby nienależące do Kościoła mogą zawierać związek małżeński w obrządku kościelnym oraz czy mają prawo do chrześcijańskiego pogrzebu. Z teologicznego punktu widzenia między wiarą a przynależnością do Kościoła istnieje ścisły związek. Zasada ta dotyczy również obrzędów, jednak w uzasadnionych przypadkach można odstąpić od tej reguły – powiedział magazynowi “Reformierte Presse” ks. dr Matthias Zeindler, teolog reformowany z Uniwersytetu Bern.
Według Zeindlera zwiększa się ilość osób, które nie będąc członkami Kościoła ewangelicko-reformowanego, zwracają się z prośbą o pobłogosławienie związku małżeńskiego lub ostatniej posługi dla członków rodziny, którzy również nie byli związani z Kościołem.
Problem ten ma nie tylko wymiar prawny, ale przede wszystkim duszpasterski. Dotyczy on wszystkich Kościołów chrześcijańskich w każdym kraju. Jak to wygląda w Kościele rzymskokatolickim i największym Kościele protestanckim w Polsce?
Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego (kan. 1183–1185) pogrzebu należy odmówić m.in. schizmatykom, heretykom, jawnogrzesznikom i apostatom, jeśli przed śmiercią nie nastąpiły oznaki pokuty. W razie jakichkolwiek wątpliwości decyzję podejmuje ordynariusz miejsca. Pogrzebu kościelnego można udzielić wiernym innych Kościołów, jeśli zezwoli na to ordynariusz, oraz gdy nieobecny jest szafarz danego Kościoła.
W Kościele ewangelicko-augsburskim w RP duchowny ma obowiązek pobłogosławić święty związek małżeński lub przeprowadzić ceremonię pogrzebową, jeśli osoba, której dotyczą obrzędy była członkiem Kościoła luterańskiego lub innego Kościoła ewangelickiego, z którym Kościół ewangelicko-augsburski posiada pełną społeczność Stołu Pańskiego, a właściwy duchowny jest nieosiągalny. Z przyczyn duszpasterskich chrześcijańskiego pochówku można udzielić osobom spoza Kościoła po zgodzie biskupa diecezjalnego, co dzieje się niezwykle rzadko, ale można również odmówić go osobom, które przez lata w ogóle nie uczestniczyły w życiu religijnym parafii lub otwarcie kontestowały naukę Kościoła. W każdym przypadku decyzja podejmowana jest indywidualnie po dokładnym rozpatrzeniu sprawy przez proboszcza parafii, a w razie potrzeby po konsultacji z biskupem diecezji.
Szczególnie trudną decyzją jest przyjęcie pogrzebu osób niezwiązanych z Kościołem. Duchowni uczestniczący w pogrzebach osób bezwyznaniowych lub osób, które oddaliły się od Kościoła i nie wykazywały chęci powrotu do wspólnoty, zaznaczają, że jest to zawsze ogromny dylemat duszpasterski. Konieczne jest przeprowadzenie długiej rozmowy duszpasterskiej z rodziną zmarłego i wyjaśnienie wszystkich okoliczności, z powodu których rodzina prosi o pogrzeb kościelny. - Jeśli rodzina wysuwa pod moim adresem żądanie w sytuacji, gdy zmarły przez lata nie uczestniczył w życiu parafii lub do Kościoła nie należy, to wówczas stanowczo odmawiam pogrzebu, tym bardziej, jeśli pogrzeb chrześcijański żądany jest tylko ze względu na rytualną otoczkę. Jeśli zaistnieje nagląca potrzeba duszpasterska to wówczas pogrzeb odbywa się z wyraźnym zaznaczeniem nad grobem, że kościelny obrządek niczego nie gwarantuje, nie jest wyrazem jakiejś przychylności Kościoła, ale tylko i aż duszpasterską troską Kościoła o tych, których zmarły pozostawił – powiedział EAI Ekumenizm.pl jeden z ewangelickich duchownych.
Innym i ekumenicznie trudnym problmem jest sytuacja, w której duchowny jednego Kościoła przyjmuje pogrzeb (lub inne czynności liturgiczne) wobec członka innej wspólnoty. Sytuacje takie zdarzają się nierzadko i wzbudzają nieufność, a czasem nawet wrogość między społecznościami chrześcijan różnych wyznań.
foto: luteranie.pl