Społeczeństwo

Czy Kościół katolicki stara się ukryć księży pedofilów?


Zda­je się, że Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki wca­le nie jest zain­te­re­so­wa­ny, wbrew temu co mówi Waty­kan, wycię­ciem toczą­ce­go go raka, jakim są znaj­du­ją­cy się w jego sze­re­gu księ­­ża-pedo­­fi­­le. Zamiast wejść głę­bo­ko w pro­blem, wła­dze kościel­ne bar­dziej są zain­te­re­so­wa­ne­wy­ci­sza­niem poja­wia­ją­cych przy­pad­ków nad­użyć sek­su­al­nych doko­na­nych przez kato­lic­kich (cho­ciaż nie tyl­ko) duchow­nych. Śledz­twa w spra­wie księ­ży oskar­żo­nych o pedo­fi­lię poka­za­ne są zazwy­czaj w spo­sób frag­men­ta­rycz­ny. Docho­dze­nie, któ­re przez pół­to­ra roku prze­pro­wa­dził pół­noc­no­ame­ry­kań­ski dzien­nik „The Dal­las […]


Zda­je się, że Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki wca­le nie jest zain­te­re­so­wa­ny, wbrew temu co mówi Waty­kan, wycię­ciem toczą­ce­go go raka, jakim są znaj­du­ją­cy się w jego sze­re­gu księ­ża-pedo­fi­le. Zamiast wejść głę­bo­ko w pro­blem, wła­dze kościel­ne bar­dziej są zain­te­re­so­wa­ne­wy­ci­sza­niem poja­wia­ją­cych przy­pad­ków nad­użyć sek­su­al­nych doko­na­nych przez kato­lic­kich (cho­ciaż nie tyl­ko) duchow­nych. Śledz­twa w spra­wie księ­ży oskar­żo­nych o pedo­fi­lię poka­za­ne są zazwy­czaj w spo­sób frag­men­ta­rycz­ny.

Docho­dze­nie, któ­re przez pół­to­ra roku prze­pro­wa­dził pół­noc­no­ame­ry­kań­ski dzien­nik „The Dal­las Mor­ning News”, uka­za­ło, że od 100 do 200 księ­ży rzym­sko­ka­to­lic­kich zosta­ło prze­nie­sio­nych do inne­go kra­ju po tym, jak zosta­li oni oskar­że­ni o groź­ne prze­stęp­stwo doko­na­nia sek­su­al­nych nad­użyć na nie­let­nich. Za tymi prze­no­si­na­mi zazwy­czaj sto­ją bisku­pi die­ce­zji, gdzie popeł­nio­no prze­stęp­stwa. Kolej­ny incy­dent doty­czy mek­sy­kań­skie­go księ­dza Nico­la­sa Agu­ila­ra, któ­re­go odna­leź­li dzien­ni­ka­rze gaze­ty, a któ­ry jest oskar­żo­ny o doko­na­nie prze­stępstw sek­su­al­nych na dzie­ciach w Los Ange­les w USA i w Mek­sy­ku. Jeden z zarzu­tów mówi, że po spę­dze­niu dzie­wię­ciu mie­się­cy w para­fiach „Naszej Pani z Guada­lu­py” i „Świę­tej Aga­ty” w Los Ange­les, USA, pomię­dzy kwiet­niem 1987 r. i stycz­niem 1988 r. dwóch mini­stran­tów powie­dzia­ło swo­im mat­kom o doko­na­nych przez księ­dza na nich gwał­tach. Wów­czas die­ce­zja zawie­si­ła Agu­ila­ra, któ­ry natych­miast uciekł do Mek­sy­ku.

W Los Ange­les cze­ka Agu­ila­ra 19 pro­ce­sów kar­nych doty­czą­cych czy­nów lubież­nych doko­na­nych na nie­let­nich, ale dotąd nie został on jesz­cze aresz­to­wa­ny. Według posia­da­nych przez gaze­tę infor­ma­cji, spra­wu­je on dalej funk­cje kapłań­skie w mek­sy­kań­skiej Die­ce­zji Ciu­dad Láza­ro Cár­de­nas, oko­ło 240 km na połu­dnio­wy zachód od Ciu­dad Méxi­co, sto­li­cy Mek­sy­ku.

W jaki spo­sób, przez tyle lat, uda­ło się księ­dzu Agu­ila­ra i innym kapła­nom pedo­fi­lom ukry­wać przed spra­wie­dli­wo­ścią? Według „The Dal­las Mor­ning News” mię­dzy­na­ro­do­we prze­pra­wy Agu­ila­ra odpo­wia­da­ją wzor­co­wi, któ­ry przy­wód­cy Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go powie­la­ją po całym świe­cie: korzy­sta­ją ze swo­ich powią­zań mię­dzy­na­ro­do­wych, aby przy ich pomo­cy ukryć, wysy­ła­jąc z jed­ne­go miej­sca świa­ta na dru­gi, księ­ży oskar­żo­nych o praw­do­po­dob­ne nad­uży­cia na nie­let­nich. Jed­nym z takich przy­pad­ków ma być ten, w któ­ry jest zamie­sza­ny kar­dy­nał Rive­ra. Według redak­cji kar­dy­nał Rive­ra nie odpo­wie­dział na pisem­ne pyta­nia skie­ro­wa­ne do nie­go przez dzien­ni­ka­rzy „The Dal­las Mor­ning News”, a któ­re doty­czy­ły infor­ma­cji na temat nie­któ­rych księ­ży. Kie­dy po jed­nej z odpra­wio­nych przez nie­go mszy zapy­ta­no go, co się sta­ło z księ­dzem Agu­ila­rem po jego powro­cie do Mek­sy­ku jego odpo­wiedź była nastę­pu­ją­ca: „Zupeł­nie nic o nim nie wiem”.

Ze swo­jej stro­ny kar­dy­nał Maho­ny odmó­wił prze­pro­wa­dze­nia wywia­du. Jego rzecz­nik, Tod Tam­berg, nie odpo­wie­dział na więk­szość pytań zada­nych mu przez dzien­ni­ka­rzy „The Dal­las Mor­ning News”, cho­ciaż stwier­dził, że ksiądz Agu­ilar został przy­ję­ty do Die­ce­zji Los Ange­les po tym, jak kar­dy­nał Rive­ra napi­sał, że ksiądz chciał tam się prze­nieść „ze wzglę­dów rodzin­nych i zdro­wot­nych”.

Ksiądz Agu­ilar zaprze­czył skie­ro­wa­nym prze­ciw nie­mu oskar­że­niom w krót­kim spo­tka­niu z sędzią w Tehu­acán, Puebla, w Mek­sy­ku. Dzien­ni­ka­rzom „The Dal­las Mor­ning News” 62 let­ni ksiądz powie­dział: „Bóg wie, że wszyst­ko to są fał­szy­we oskar­że­nia, aby mnie znisz­czyć”. Tym­cza­sem licz­ne doku­men­ty i rela­cje jego daw­nych para­fian mówią coś zupeł­nie prze­ciw­ne­go, twier­dzi redak­cja wymie­nio­nej już ame­ry­kań­skiej gaze­ty. Redak­cja twier­dzi, że znaj­du­je się w posia­da­niu kore­spon­den­cja pomię­dzy kar­dy­na­ła­mi Rive­rą i Maho­ny. Zaraz po tym, jak ksiądz Agu­ilar uciekł z Los Ange­les w 1988 r., kar­dy­nał Maho­ny napi­sał do kar­dy­na­ła Rive­ry pro­sząc go, aby ten współ­pra­co­wał ze śled­czy­mi. Kar­dy­nał Maho­ny okre­ślił swo­ją proś­bę jako „bar­dzo pil­ną”, cho­ciaż sam cze­kał dwa mie­sią­ce zanim ją wysłał. „Pra­wie nie­moż­li­we jest okre­śle­nie licz­by mini­stran­tów, na któ­rych kapłan doko­nał sek­su­al­nych nad­użyć, ale cho­dzi o spo­rą licz­bę dzie­ci”, miał napi­sać kar­dy­nał Maho­ny do kar­dy­na­ła Rive­ry. „Potrze­ba, aby ten ksiądz został zatrzy­ma­ny i spro­wa­dzo­ny tutaj, do Los Ange­les, aby zapła­cił za wszyst­kie, tak bar­dzo nie­mo­ral­ne czy­ny”, napi­sał kar­dy­nał Maho­ny. Tym­cza­sem kar­dy­nał Rive­ra, w liście pod­pi­sa­nym datą z 17 mar­ca 1988 r. odpi­sał: „Musisz zro­zu­mieć, że nie jestem w sta­nie go zlo­ka­li­zo­wać, a tym bar­dziej zmu­sić, aby powró­cił i sta­nął przed sądem”.

Według tego dzien­ni­ka, Rive­ra, któ­ry jest naj­waż­niej­szą oso­bi­sto­ścią Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go Mek­sy­ku, zło­żył bar­dzo wyja­śnie­nia na temat­sek­su­al­ne­go mole­sto­wa­nia­nie­let­nich przez księ­dza Agu­ila­ra. Kie­dy w 2002 r. wie­lu bisku­pów kry­tycz­nie odnio­sło się do suge­stii, aby Kościo­ły odda­ły w ręce spra­wie­dli­wo­ści księ­ży, któ­rzy dopu­ści­li się prze­stępstw sek­su­al­nych na nie­let­nich, to kar­dy­nał Rive­ra powie­dział: „Kie­dy docho­dzi do tego typu prze­stępstw, wewnątrz lub poza kościo­łem, z pew­no­ścią trze­ba o nich donieść odpo­wied­nim wła­dzom i trze­ba, aby spra­wie­dli­wo­ści sta­ło się zadość”. Powie­dział to w kaza­niu wygło­szo­nym przed kame­ra­mi tele­wi­zji, ale ten sam kar­dy­nał wobec kato­lic­kiej, wło­skiej publi­ka­cji „30 Gior­ni” w 2002 r. oświad­czył: „o ile wiem, dotąd nie udo­ku­men­to­wa­no żad­ne­go z takich rapor­tów” zło­żo­nych wobec mek­sy­kań­skich władz, któ­ry miał­by doty­czyć nad­użyć sek­su­al­nych doko­na­nych na dzie­ciach przez księ­ży. Zna­ne są rów­nież wypo­wie­dzi Rivie­ry i nawet Mara­dia­gy, w któ­rych oświad­cza­ją, że za oskar­że­nia­mi o nad­uży­cia w rze­czy­wi­sto­ści ist­nie­je „spi­sek medial­ny” skie­ro­wa­ny prze­ciw Kościo­ło­wi.

Pro­te­sty w przy­pad­ku księ­dza Agu­ila­ra doszły nawet do pre­zy­den­ta Mek­sy­ku, Vicen­te­go Foxa, któ­ry otrzy­mał list w lip­cu 2003 r. list ze skar­ga, że „ksiądz pozo­stał na wol­no­ści, gdyż mek­sy­kań­scy pro­ku­ra­to­rzy nie przed­sta­wi­li spra­wy na czas, aby moż­na było go dopro­wa­dzić przed sąd”.

Na koniec war­to wspo­mnieć przy­pa­dek księ­dza pedo­fi­la z 2002 r., na któ­ry Mek­sy­ka­nie zwró­ci­li spe­cjal­ną uwa­gę. Otóż ksiądz Edgar Gau­den­cio Hidal­go Domin­gu­ez został zatrzy­ma­ny przez Fede­ral­ną Agen­cję Śled­czą (AFI) w koście­le w Izta­pa­la­pa za doko­na­nie nad­użyć sek­su­al­nych na nie­let­nim. Kie­dy spraw­dza­no prze­szłość księ­dza, to oka­za­ło się, że wło­ski wymiar spra­wie­dli­wo­ści poszu­ki­wał go już od 1999 r. za uży­cie prze­mo­cy sek­su­al­nej wobec nie­let­nich w zakry­stii kościo­ła San Caste­ren­se in Quar­ro w Neapo­lu, we Wło­szech. Po doko­na­nym tam prze­stęp­stwie bez więk­szych prze­szkód dostał do pra­cy para­fię w innym kra­ju, w Mek­sy­ku, gdzie dopu­ścił się podob­ne­go czy­nu.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.