Czy na pewno “Ku uzdrowieniu”

Według austra­lij­skich mediów, mimo wdra­ża­ne­go od paru lat pro­gra­mu zmian w pra­cach insty­tu­cji kościel­nych, nazwa­ne­go „Ku uzdro­wie­niu” (Towards Healing), Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki w byłym domi­nium bry­tyj­skim uchy­la się od swo­ich zobo­wią­zań.

Insty­tu­cje Kościel­ne mia­ły opła­cać adwo­ka­tów osób poszko­do­wa­nych przez ducho­wień­stwo. Jak infor­mu­je The Austra­lian Kościół zwle­ka z peł­nym wyna­gro­dze­niem adwo­ka­tów, prze­zna­cza­jąc dla każ­de­go poszko­do­wa­ne­go 5000 do 50000 dola­rów austra­lij­skich z góry. Według Pete­ra Hum­ph­rie­sa, pre­ze­sa fir­my praw­ni­czej poma­ga­ją­cej w chwi­li obec­nej 12 poszko­do­wa­nym, kwo­ta ta jest sta­now­czo za mała, by opła­cić dobre­go praw­ni­ka.

Jego zda­niem, jeśli Kościół ma pro­blem w wypła­ca­niu sto­sow­nej kwo­ty poszko­do­wa­nym, mógł­by po pro­stu prze­zna­czyć mniej­sze, a ter­mi­no­wo wypła­ca­ne odszko­do­wa­nia. „Więk­szość z moich klien­tów to ludzie nie­za­moż­ni. Nie stać ich na dobre­go praw­ni­ka” – powie­dział nie­daw­no Hum­ph­ries.

Przed­sta­wi­ciel­ka sądu kościel­ne­go die­ce­zji w Ade­laj­dzie, Sue Cain, twier­dzi, iż nie ma żad­nych zmian w poli­ty­ce Kościo­ła. Według pani praw­nik Kościół nie uchy­la się od speł­nie­nia tego, co zapo­wie­dzia­ły jego wła­dze. Więk­sze sumy pie­nięż­ne nie będą jed­nak wypła­ca­ne od razu. Obroń­cy osób poszko­do­wa­nych nie mogą dostać całe­go wyna­gro­dze­nia od razu, to jest na począt­ku swej pra­cy z wier­nym, któ­ry oskar­żył duchow­ne­go o nad­uży­cia.

„Ku uzdro­wie­niu” jest pro­gra­mem kościel­no-praw­nym przy­ję­tym przez die­ce­zje w całym kra­ju, poza sta­nem Vic­to­ria, celem napra­wy błę­dów w dzia­łal­no­ści dusz­pa­ster­skiej Kościo­ła.