Społeczeństwo

Dobry początek


Biskup Piotr Libe­ra prze­słał do pre­fek­ta Kon­gre­ga­cji Nauki Wia­ry kard. Wil­lia­ma Leva­dy doku­men­ta­cję doty­czą­cą fak­tów mole­sto­wa­nia sek­su­al­ne­go przez nie­któ­rych duchow­nych z die­ce­zji płoc­kiej. Poin­for­mo­wa­ła o tym “Rzecz­po­spo­li­ta”, któ­ra ponad rok temu ujaw­ni­ła skan­dal w die­ce­zji płoc­kiej. – Zosta­łem przez Kon­gre­ga­cję Nauki Wia­ry popro­szo­ny w for­mie obli­ga­to­ryj­nej o grun­tow­ne prze­ba­da­nie tej spra­wy – mówi biskup Libe­ra. Dla­te­go powstał Zespół przy Bisku­pie Płoc­kim ds. Nad­użyć Moral­nych Osób […]


Biskup Piotr Libe­ra prze­słał do pre­fek­ta Kon­gre­ga­cji Nauki Wia­ry kard. Wil­lia­ma Leva­dy doku­men­ta­cję doty­czą­cą fak­tów mole­sto­wa­nia sek­su­al­ne­go przez nie­któ­rych duchow­nych z die­ce­zji płoc­kiej. Poin­for­mo­wa­ła o tym “Rzecz­po­spo­li­ta”, któ­ra ponad rok temu ujaw­ni­ła skan­dal w die­ce­zji płoc­kiej.

– Zosta­łem przez Kon­gre­ga­cję Nauki Wia­ry popro­szo­ny w for­mie obli­ga­to­ryj­nej o grun­tow­ne prze­ba­da­nie tej spra­wy – mówi biskup Libe­ra. Dla­te­go powstał Zespół przy Bisku­pie Płoc­kim ds. Nad­użyć Moral­nych Osób Duchow­nych. Pra­co­wał przez pięć mie­się­cy. W jego skład weszło trzech duchow­nych. Zespół prze­słu­chał trzy gru­py osób. Pierw­szą byli poszko­do­wa­ni, któ­rzy wno­si­li oskar­że­nia. Dru­gą sta­no­wi­li poten­cjal­ni świad­ko­wie mole­sto­wań. Prze­słu­cha­no tak­że kil­ku duchow­nych, wobec któ­rych oskar­że­nia zosta­ły wysu­nię­te. Postę­po­wa­nie w tej spra­wie pro­wa­dzi­ła tak­że płoc­ka pro­ku­ra­tu­ra. Zosta­ło umo­rzo­ne. – Jed­nak mimo umo­rze­nia w kil­ku przy­pad­kach pro­ku­ra­tu­ra potwier­dzi­ła zaist­nie­nie tych nagan­nych fak­tów – przy­zna­je bp Libe­ra. Ordy­na­riusz płoc­ki cze­ka teraz na wska­za­nia Sto­li­cy Apo­stol­skiej co do dal­szych kro­ków wobec oskar­żo­nych księ­ży.


Duchow­ni z die­ce­zji płoc­kiej jed­nak, jak infor­mu­je “Rzecz­po­spo­li­ta: są prze­ko­na­ni, że bez waty­kań­skiej inter­wen­cji spra­wa toczy­ła­by się dużo wol­niej. Wąt­pią też w to, że wszy­scy win­ni mole­sto­wa­nia ponio­są kon­se­kwen­cje. – Tych trzech, któ­rych suspen­do­wa­no, to zale­d­wie wierz­cho­łek góry lodo­wej. Lob­by homo­sek­su­al­ne w die­ce­zji sta­no­wi co naj­mniej kil­ka­na­ście osób. Są wśród nich księ­ża odpo­wie­dzial­ni za homo­sek­su­al­ną ini­cja­cję trzech suspen­do­wa­nych – mówi „Rz“ jeden z księ­ży die­ce­zji płoc­kiej pra­gną­cy zacho­wać ano­ni­mo­wość. Doda­je, że część osób, któ­ra wie­dzia­ła o nagan­nych prak­ty­kach i nic z tym nie zro­bi­ła, nadal zaj­mu­je eks­po­no­wa­ne sta­no­wi­ska w die­ce­zji. – Odsu­nię­to zale­d­wie kil­ku. Wie­lu tych, któ­rzy pro­mo­wa­li kul­tu­rę homo­sek­su­al­ną, zacho­wa­ło swo­je wpły­wy – mówi. Ma nadzie­ję, że dzię­ki waty­kań­skiej kon­gre­ga­cji uda się ujaw­nić i uka­rać wszyst­kich zamie­sza­nych w ten pro­ce­der.


Komen­tarz


Jasna posta­wa bisku­pa Pio­tra Libe­ry w spra­wie księ­ży mole­stu­ją­cych sek­su­al­nie chłop­ców to dobry znak. Ale nie nale­ży go prze­ce­niać. Gło­sy docho­dzą­ce z die­ce­zji płoc­kiej każą bowiem domnie­my­wać, że rze­czy­wi­ście suspen­do­wa­na trój­ka to tyl­ko nie­wiel­ka część z duchow­nych zamie­sza­nych w ten skan­dal. O zamknię­ciu spra­wy będzie moż­na mówić dopie­ro wte­dy, gdy uka­ra­ni, a gdy trze­ba to usu­nię­ci ze sta­nu duchow­ne­go zosta­ną wszy­scy win­ni. I nie cho­dzi tyl­ko o spra­wie­dli­wość (któ­ra, o czym war­to pamię­tać jest pod­sta­wą miło­sier­dzia), ale tak­że o to, by nagan­ne prak­ty­ki nie były kon­ty­nu­owa­ne, a tak­że o to, by homo­sek­su­al­ne lob­by nie wpły­wa­ło nadal na życie die­ce­zji.


Nie ma rów­nież co dopa­try­wać się w decy­zjach (słusz­nych i zgod­nych ze stan­dar­da­mi wyzna­czo­ny­mi przez Sto­li­cę Apo­stol­ską) prze­ło­mu na mia­rę całe­go pol­skie­go Kościo­ła. Biskup Piotr Libe­ra już wcze­śniej zacho­wy­wał się odmien­nie od innych bisku­pów (choć­by w spra­wie lustra­cji), ale wca­le nie ozna­cza­ło to prze­ło­mu dla całe­go Kościo­ła. I nie widać powo­dów, by tym razem mia­ło być ina­czej. Szcze­gól­nie jeśli weź­mie się pod uwa­gę zacho­wa­nie pol­skich hie­rar­chów choć­by w spra­wie szcze­ciń­skiej.


Ale… i to rów­nież trze­ba wska­zać — infor­ma­cje docho­dzą­ce z Płoc­ka sta­no­wią pozy­tyw­ny sygnał. I choć nie da się z nich wycią­gnąć dale­ko idą­cych wnio­sków, to bez wąt­pie­nia trze­ba doce­nić zacho­wa­nie bisku­pa, i mieć nadzie­ję na to, że dopro­wa­dzi on spra­wę do koń­ca. A tak­że, że jego dzia­ła­nie sta­nie się nor­mą i przy­kła­dem. Oby tak było!

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.