Duchowni, stres i problemy psychiczne
- 16 maja, 2003
- przeczytasz w 1 minutę
Duchowni różnych wyznań potrzebują pomocy psychiatrycznej i psychologicznej — wynika z badań przeprowadzonych przez Duke University Divinity School. Przeżywają oni stres, niezrozumienie społeczne i kłopoty finansowe, które często nieleczone mogą doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Co gorsza, jak wynika z tych badań, liczba duchownych z problemami będzie wzrastać. Ks. John Arey, szef ekumenicznego ośrodka pomocy psychologicznej dla księży, prowadzonego przez metodystów w Charlotte podkreśla, że tylko on sam przyjmuje […]
Duchowni różnych wyznań potrzebują pomocy psychiatrycznej i psychologicznej — wynika z badań przeprowadzonych przez Duke University Divinity School. Przeżywają oni stres, niezrozumienie społeczne i kłopoty finansowe, które często nieleczone mogą doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych.
Co gorsza, jak wynika z tych badań, liczba duchownych z problemami będzie wzrastać. Ks. John Arey, szef ekumenicznego ośrodka pomocy psychologicznej dla księży, prowadzonego przez metodystów w Charlotte podkreśla, że tylko on sam przyjmuje tygodniowo 5 księży. — Większość ludzi sądzi, że księża potrafią pomóc sobie sami. Czasem jest strasznie bolesne słuchać, jak długo oni cierpieli — podkreśla ks. Arey.
Na pogłębianie się problemów psychologicznych wpływa również często samotność duchownych. — Będąc pastorem jest się niezwykle samotnym, bo kto ma być ich pasterzem — pasterza? — retorycznie pyta się Jim Schlottman, dyrektor innego ośrodka prowadzącego pomoc dla księży w Denver.
Najtrudniej jest ludziom, którzy pracują w maleńkich parafiach. Zmagają się oni z nadmiarem pracy, brakiem wsparcia, a nawet z faktem, że ludzie patrzą na nich, jak na ideały, a nie na zwykłych ludzi, którzy mają problemy. — Tam nie ma kto ich wesprzeć — uważa ks. George Megill, pomagający księżom z kłopotami.
Dlatego zdaniem autorów badań oraz licznych księży konieczne jest uczynienie bardziej dostępnym opieki psychologicznej dla księży.