Społeczeństwo

Dzieci brutalnie gwałcone w katolickim przytułku


W sie­ro­ciń­cu w Higüey, w Repu­bli­ce Domi­ni­kań­skiej, dia­kon z USA Rigo­ber­to de Jesús Padial, któ­ry był odpo­wie­dzial­ny za pro­wa­dzo­ny przez Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki przy­tu­łek dla małych dzie­ci, w dniu 1 mar­ca zawia­do­mił orga­ny ści­ga­nia o wie­lo­krot­nych gwał­tach na co naj­mniej 13 dzie­ciach doko­ny­wa­nych przez pra­cow­ni­ków ośrod­ka któ­ry pro­wa­dził. Dwa lata wcze­śniej, 11 mar­ca 2002 roku, zło­żył donie­sie­nie na jed­ną z pra­cow­nic, 53-let­nią D.M., któ­rą oskar­żył o gwałt­co naj­mniej na 9 chłop­cach. Kobie­ta […]


W sie­ro­ciń­cu w Higüey, w Repu­bli­ce Domi­ni­kań­skiej, dia­kon z USA Rigo­ber­to de Jesús Padial, któ­ry był odpo­wie­dzial­ny za pro­wa­dzo­ny przez Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki przy­tu­łek dla małych dzie­ci, w dniu 1 mar­ca zawia­do­mił orga­ny ści­ga­nia o wie­lo­krot­nych gwał­tach na co naj­mniej 13 dzie­ciach doko­ny­wa­nych przez pra­cow­ni­ków ośrod­ka któ­ry pro­wa­dził.

Dwa lata wcze­śniej, 11 mar­ca 2002 roku, zło­żył donie­sie­nie na jed­ną z pra­cow­nic, 53-let­nią D.M., któ­rą oskar­żył o gwałt­co naj­mniej na 9 chłop­cach. Kobie­ta został ska­za­na na 15 lat wię­zie­nia. Dwa lata póź­niej histo­ria się powtó­rzy­ła i dia­kon zmu­szo­ny był poin­for­mo­wać o pro­ce­de­rze orga­ny ści­ga­nia. Pro­ku­ra­tu­ra i sądy nie kwe­stio­no­wa­ły­ze­znań dia­ko­na, ani też nie inte­re­so­wa­ły się ilo­ścią dzie­ci, któ­re­prze­szły przez przy­tu­łek. Zain­te­re­so­wa­nia nie wzbu­dzi­ła rów­nież rela­cja mię­dzy dia­ko­nem a dyrek­cją przy­tuł­ku. Nikt się rów­nież nie zain­te­re­so­wał pro­gra­mem edu­ka­cyj­nym ośrod­ka, jego zasa­da­mi funk­cjo­no­wa­nia, ani też pozio­mem życia prze­by­wa­ją­cych tam dzie­ci. Mło­dzi ludzie, w wie­ku od 3 do 11 lat, byli tam regu­lar­nie gwał­ce­ni, jak orze­kli bie­gli leka­rze, ale wina spa­dła wyłącz­nie na pra­cow­ni­ków.

Dia­kon zeznał przed sądem, że dziew­czyn­ki juz wcze­śniej alar­mo­wa­ły o fak­cie mole­sto­wa­nia sek­su­al­ne­go przez pra­cow­ni­ce ośrod­ka, któ­re pole­ga­ło na przy­mu­sza­niu dzie­ci do sek­su oral­ne­go. Ponad­to dzie­ci mia­ły być zmu­sza­ne do oglą­da­nia mate­ria­łów por­no­gra­ficz­nych.

Już w czerw­cu 2004 r. sędzia oświad­czył, że ist­nie­je wystar­cza­ją­ca licz­ba dowo­dów prze­ciw sied­miu oskar­żo­nym oso­bom. Tro­je z nich zna­la­zło się w wię­zie­niu.

20 maja lekarz zba­dał 12 dziew­czy­nek i oka­za­ło się czte­ry z nich już od daw­na mają prze­rwa­ną bło­nę dzie­wi­czą, pozo­sta­łe mają bło­nę jesz­cze nie­na­ru­szo­ną, ale posia­da­ją inne śla­dy, któ­re wska­zu­ją na doko­ny­wa­nie na nich czyn­no­ści sek­su­al­nych, tzn., według leka­rzy, były one gwał­co­ne przy pomo­cy pal­ców.

14 czerw­ca sędzia prze­słu­chał sześć dziew­czy­nek w wie­ku od 7 do 11 lat i jed­ne­go 6‑letniego chłop­ca. Jak to zosta­ło wyra­żo­ne przez jed­ne­go ze spe­cja­li­stów, cho­dzi­ło o serię praw­dzi­wych bestialstw. Dzie­ci zezna­wa­ły, jak były gwał­co­ne, po raz pierw­szy nawet przez trzy oso­by­jed­no­cze­śnie. Kobie­ty trzy­ma­ły je za gło­wy i zamy­ka­ły im usta kie­dy męż­czyź­ni je gwał­ci­li. Następ­nie kobie­ty zmy­wa­ły śla­dy krwi i prze­bie­ra­ły dzie­ci. Wszyst­kie dziew­czyn­ki zezna­ły, że były gwał­co­ne wie­lo­krot­nie przez wie­lu męż­czyzn, jed­ną z dziew­czy­nek gwal­co­no tak­że anal­nie. 6‑letni chło­piec opo­wie­dział, że został zgwał­co­ny przez jed­ne­go męż­czy­znę, któ­ry rów­nież zmu­sił chłop­ca, aby zro­bił to samo z Luci. Kie­dy sędzia zapy­tał, kim jest Luci,chłopiec odpo­wie­dział, że cho­dzi o psa. Śledz­two wyka­za­ło, że pra­cow­ni­cy pobie­ra­li opła­ty od osób, któ­re gwał­ci­ły dzie­ci, jak rów­nież sami mie­li z dzieć­mi sto­sun­ki.

Mia­sto Dzie­ci „Świę­te­go Fran­cisz­ka Xawie­ra” w chwi­li obec­nej jest zamknię­te. Dzie­ci zosta­ły prze­nie­sio­ne, a resz­ta pra­cow­ni­ków zwol­nio­na. Miej­sce jest strze­żo­ne przez służ­by wyna­ję­te przez bisku­pa die­ce­zji. Nie wia­do­mo jed­nak dokład­nie, gdzie teraz prze­by­wa­ją dzie­ci. Agen­cja Kara­iby spe­ku­lu­je, że część z nich mogła zostać umiesz­czo­na u róż­nych rodzin i w innych ośrod­kach.

Ośro­dek “Mia­sto dzie­ci­Świę­te­go Fran­cisz­ka Xawie­ra” znaj­du­je się na wsi,w stre­fie rol­ni­czej, zda­la od innych domostw. Na cze­le ośrod­ka sta­li, jak ich nazy­wa­ły dzie­ci, „wujek Rigo i cio­cia Margarita”,katolicki dia­kon z USA i jego żona pocho­dze­nia kubań­skie­go. Od kil­ku tygo­dni znaj­du­ją się oni w Sta­nach Zjed­no­czo­nych. Wie­lu spe­cja­li­stów z podejrz­li­wo­ścią patrzy na fakt, że przez tak dłu­gi czas oby­dwo­je nie reago­wa­li na praw­dzi­we orgie doko­ny­wa­ne w przy­tuł­ku. Dia­kon doniósł o wszyst­kim wymia­ro­wi spra­wie­dli­wo­ści dopie­ro po tym, jak czte­ry dziew­czyn­ki zagro­zi­ły, że opo­wie­dzą o wszyst­kim swo­im krew­nym.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.