Społeczeństwo

Dzieci cudu — rodziła je co cztery miesiące


Kenij­ska poli­cja pro­wa­dzi docho­dze­nie w spra­wie mał­żeń­stwa, któ­re twier­dzi, że z pomo­cą znaj­du­ją­ce­go się w Wiel­kiej Bry­ta­nii arcy­­bi­­sku­­pa-cudo­­twó­r­cy kobie­ta zaszła już trzy­na­ście razy w cią­żę i uro­dzi­ła trzy­na­ścio­ro dzie­ci w cią­gu… tyl­ko trzech lat! Wie­lu jed­nak nie wie­rzy w cud, ale widzi w tym raczej­do­wód na han­del dzieć­mi. Mał­żon­ko­wie to Micha­el i Eddah Ode­ra. Ona ma już 56 lat i sama przy­zna­je, że prze­cho­dzi meno­pau­zę, ale pomi­mo to twier­dzi, że rodzi­ła jed­no dziec­ko co czte­ry mie­sią­ce, […]


Kenij­ska poli­cja pro­wa­dzi docho­dze­nie w spra­wie mał­żeń­stwa, któ­re twier­dzi, że z pomo­cą znaj­du­ją­ce­go się w Wiel­kiej Bry­ta­nii arcy­bi­sku­pa-cudo­twór­cy kobie­ta zaszła już trzy­na­ście razy w cią­żę i uro­dzi­ła trzy­na­ścio­ro dzie­ci w cią­gu… tyl­ko trzech lat! Wie­lu jed­nak nie wie­rzy w cud, ale widzi w tym raczej­do­wód na han­del dzieć­mi.

Mał­żon­ko­wie to Micha­el i Eddah Ode­ra. Ona ma już 56 lat i sama przy­zna­je, że prze­cho­dzi meno­pau­zę, ale pomi­mo to twier­dzi, że rodzi­ła jed­no dziec­ko co czte­ry mie­sią­ce, przy czym razem uro­dzi­ła ich trzy­na­ścio­ro, w tym dwój­ka póź­niej umar­ła. „To są dzie­ci uro­dzo­ne przy pomo­cy cudu i kie­dy Bóg dzia­ła, to nikt nie może mu w tym prze­szko­dzić”, powie­dział Micha­el Ode­ra pod­czas nie­dziel­ne­go spo­tka­nia z pra­są w swo­im domu w Nairo­bi.

Swój cud mał­żeń­stwo przy­pi­su­je pew­ne­mu arcy­bi­sku­po­wi sek­ty pseu­do­pro­te­stanc­kiej, Gil­ber­to­wi Deyi, uro­dzo­ne­mu w Kenii Bry­tyj­czy­ko­wi, któ­ry twier­dzi, że jest w sta­nie zapłod­nić bez­płod­ną lub będą­cą w meno­pau­zie kobie­tę bez potrze­by aktu sek­su­al­ne­go, za to dzię­ki modli­twie i egzor­cy­zmu­jąc jej demo­ny.

Sam Deya jest ojcem 14 dzie­ci i stoi na cze­le­gru­py „Kapłań­stwo Gil­ber­ta Deyi” w Wiel­kiej Bry­ta­nii, któ­ry liczy 36 tysię­cy człon­ków.

We wto­rek poli­cja zatrzy­ma­ła mał­żeń­stwo Ode­ra i ich 12 dzie­ci, naj­młod­sze w wie­ku dwóch mie­się­cy, aby prze­pro­wa­dzić bada­nia DNA i w ten spo­sób stwier­dzić, czy rze­czy­wi­ście są to ich dzie­ci. „W cią­gu pię­ciu dni powin­ni­śmy znać rezul­ta­ty i nie wie­rzę, aby w nich moż­na było zna­leźć jakiś mar­gi­nes na cuda”, powie­dział dzien­ni­ko­wi „Daily Nation” rzecz­nik kenij­skiej poli­cji John Maina.

Pro­blem wyszedł na jaw za pośred­nic­twem nakrę­co­ne­go przez BBC doku­men­tu, któ­ry uka­zał, jak kobie­ty w Wiel­kiej Bry­ta­ni, któ­re nie mogą zajść w cią­żę, odda­ją się w ręce arcy­bi­sku­pa, aby ten czy­nił nad nimi egzor­cy­zmy. Następ­nie wysy­ła je do nie­le­gal­nych kli­nik w bied­nych dziel­ni­cach Nairo­bi, gdzie w podej­rza­ny spo­sób „rodzą” dzie­ci.

Amba­sa­da Wiel­kiej Bry­ta­ni w Nairo­bi potwier­dzi­ła, że dwie oby­wa­tel­ki poja­wi­ły się tam pro­sząc o pasz­por­ty dla swo­ich wła­śnie nowo­na­ro­dzo­nych „dzie­ci cudu”. Przed­sta­wio­ne przez nie doku­men­ty, jak twier­dzi sekre­tarz amba­sa­dy Ray Kyles, oka­za­ły się fał­szy­we, a w jed­nym przy­pad­ku prze­pro­wa­dzo­ne DNA uka­za­ło, że dziec­ko nie nale­ży do kobie­ty.

Poli­cja rów­nież uwa­ża za dziw­ne, że kobie­ty, któ­re twier­dzą, że wła­śnie uro­dzi­ły dziec­ko, musia­ły przy­być do Kenii, aby rodzić w kli­ni­ce bied­nej dziel­ni­cy Nairo­bi, kie­dy mia­ły do dys­po­zy­cji naj­lep­sze medycz­ne warun­ki w Zjed­no­czo­nym Kró­le­stwie.

Zarów­no Kró­lew­skie Kole­gium Gine­ko­lo­gii i Położ­nic­twa, jak rów­nież Kościół Angli­kań­ski popro­si­ły o prze­pro­wa­dze­nie docho­dze­nia poli­cyj­ne­go, gdyż podej­rze­wa­ją, że cho­dzi o prak­ty­kę han­dlu dzieć­mi. Tym­cza­sem Deya, któ­ry już sta­wiał czo­ło podob­nym oskar­że­niom w bry­tyj­skich try­bu­na­łach, dalej bro­ni kobiet i swo­ją moc zapłod­nie­nia wyłącz­nie za pośred­nic­twem wia­ry. „Przej­mu­je­my się tymi ‘sza­tań­ski­mi‘ oskar­że­nia­mi prze­ciw mojej oso­bie, ale naro­dze­nia są nagry­wa­ne na video i robi się zdję­cia zanim prze­tnie się pępo­wi­nę”, powie­dział Deya kenij­skie­mu dzien­ni­ko­wi „East Afri­can Stan­dard”.

Deya nie oka­zał zdzi­wie­nia, kie­dy mu powie­dzia­no, że DNA matek i dzie­ci się ze sobą nie zga­dza­ją, bo prze­cież cho­dzi o „dzie­ci Boże”. „Cho­dzi o coś, co jest nie­moż­li­we dla nasze­go wyobra­że­nia i nie cho­dzi o coś, co ja mógł­bym wytłu­ma­czyć, bo cho­dzi o dzie­ci Boże, a spra­wy Boże nie mogą zostać wytłu­ma­czo­ne przez ludzi”, stwier­dził Deya.

Już od daw­na temat ten nie scho­dzi ze stron kenij­skich gazet, a w ostat­nią śro­dę poli­cja spraw­dzi­ła wie­le „kli­nik”, w któ­rych mia­ło dojść do naro­dzin dzie­ci w spo­sób cudow­ny. Zatrzy­ma­no do wyja­śnie­nia oso­by odpo­wie­dzial­ne za te „kli­ni­ki”, kie­dy się oka­za­lo, że nie mają one odpo­wied­nich doku­men­tów stwier­dza­ją­cych naro­dze­nie “cudow­nych dzie­ci”.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.