Edmilson — Piłkarski misjonarz
- 20 sierpnia, 2004
- przeczytasz w 3 minuty
Chrystus zmienił jego życie i to z tą zmianą wiąże on swój sukces piłkarski. José Gomes Moraes Edmilson urodził się w Taguarintinga, w małym miasteczku leżącym 350 km na północ od Sao Paulo. Był drugim dzieckiem biednej rodziny, która zarabiała na życie zrywając na plantacjach pomarańcze. W piłkę zaczął grać na ulicy. Mając 11 lat pomagał rodzicom w polu, a zarazem śnił o byciu piłkarzem. I tak właśnie się stało. Piłka nożna wyciągnęła […]
Chrystus zmienił jego życie i to z tą zmianą wiąże on swój sukces piłkarski. José Gomes Moraes Edmilson urodził się w Taguarintinga, w małym miasteczku leżącym 350 km na północ od Sao Paulo. Był drugim dzieckiem biednej rodziny, która zarabiała na życie zrywając na plantacjach pomarańcze. W piłkę zaczął grać na ulicy. Mając 11 lat pomagał rodzicom w polu, a zarazem śnił o byciu piłkarzem. I tak właśnie się stało. Piłka nożna wyciągnęła Edmilsona i jego rodzinę z biedy. Swój sukces przypisuje on wierze w Jezusa Chrystusa.
Został wychowany w praktykującej rodzinie katolickiej. Jednakże w 1993 r. poczuł szczególne powołanie do czytania Biblii i do życia jej nauką. Jako dziecko był ministrantem w parafii katolickiej, ale fakt ten nie odegrał w jego życiu większej roli. Wówczas bardziej żył piłką nożną, aniżeli religią. Zapisał się do malutkiego klubu piłkarskiego „XV de Jau”. Na treningi musiał iść piechotą dwie godziny drogi w jedną stronę, więc prawie już zrezygnował ze snu o byciu piłkarzem.
Jego rodzice nie byli w stanie mu pomóc, a poza tym rodzina potrzebowała jego rąk, aby zarabiał zrywaniem pomarańczy. Zniechęcony zaczął źle się prowadzić, przebywać w towarzystwie, które miało na niego zły wpływ. Nadużywał alkoholu i do świtu włóczył się z kolegami po ulicach. Kiedy wszystko już wskazywało na to, że Edmilson jest już straconym „przypadkiem” gracza piłkarskiego, jeden z jego towarzyszy zaczął mówić mu o Jezusie i go zapisał do „Atletów Chrystusa”. Odtąd wszystko nagle się zmieniło. Zbliżenie z wiarą w Chrystusa spowodowało, że Edmilson całkowicie zmienił swój sposób życia.
W 1994 r. przeprowadził się do Sao Paulo, gdzie został przyjęty do ekipy juniorów w klubie „Sao Paulo”. Rok później grał w ekipie, która zdobyła tytuł mistrzowski Conmebol i tytuł mistrzowski Stanu Sao Paulo drużyn w wieku poniżej 20 lat. Wkrótce został przyjęty do ekipy zawodowej. Grał tam jako rozprowadzający, w środku, gdyż drużyna posiadała już wielu obrońców, a taka właśnie była jego oficjalna dotąd pozycja.
Na początku często musiał z nakazu trenera zmieniać pozycję, więc trudno było mu się znaleźć na właściwym miejscu. Dopiero w 2000 r. już na stałe przeszedł na stałą pozycję jako środkowy obrońca. Odtąd zaczął być coraz bardziej znany i podziwiany jako jeden z lepszych brazylijskich graczy. On sam ciągle powtarza, że do sukcesu zaprowadziła go jego wiara w Boga. Udało mu się spełnić marzenie jego, jego rodziców i brata: stać się zawodowym piłkarzem i poprawić warunki życia swojego i swoich najbliższych. W pamięci wielu na całym świecie pozostanie obraz Edmilsona, kiedy razem z Lucio i Kaká na kolanachdziękowali Bogu, klęcząc na trawie boiska piłkarskiego zaraz po zakończeniu zwycięskiego, finałowego meczu piłkarskiego przeciw Niemcom, na ostatnich piłkarskich Mistrzostwach Świata.