Episkopat przeciw dyktaturze
- 22 stycznia, 2006
- przeczytasz w 2 minuty
Wenezuelski kardynał Rosalio Castillo Lara oskarżył prezydenta Hugo Chaveza (na zdj.), o skupianie w swoich rękach zbyt wielkiej władzy. Ma to zagrażać jednej z najstarszych demokracji Ameryki Południowej, jaką jest Wenezuela. Nasze państwo przeradza się powoli w dyktaturę — stwierdził hierarcha. Te politycznie oświadczenie kardynał złożył w ostatnią sobotę wobec dziesiątków tysięcy Wenezuelczyków, uczestników procesji ku czci Maryi z Barquisimeto, miejscowości położonej około 280 km. na zachód od stolicy […]
Wenezuelski kardynał Rosalio Castillo Lara oskarżył prezydenta Hugo Chaveza (na zdj.), o skupianie w swoich rękach zbyt wielkiej władzy. Ma to zagrażać jednej z najstarszych demokracji Ameryki Południowej, jaką jest Wenezuela. Nasze państwo przeradza się powoli w dyktaturę — stwierdził hierarcha. Te politycznie oświadczenie kardynał złożył w ostatnią sobotę wobec dziesiątków tysięcy Wenezuelczyków, uczestników procesji ku czci Maryi z Barquisimeto, miejscowości położonej około 280 km. na zachód od stolicy Caracas.
Słowa kardynała Lary pokrywają się ze stanowiskiem episkopatu Wenezueli, który wydał niedawno dokument wskazujący na wzrastającą w kraju “niepewność demokratyczną”. Kardynał stwierdził również, że praktycznie wszelka władza (ustawodawcza, sądownicza, wykonawcza) znajduje się w ręku jednej osoby, która używa jej w sposób despotyczny. Obserwatorzy sceny politycznej wskazują na coraz częstsze publiczne wypowiedzi kardynała Castillo Lary, w których krytykuje on populistyczną politykę Chaveza i jego bliskie związki z Fidelem Castro z Kuby.W przeszłości wielokrotnie dochodziło między prezydentem a biskupami do ostrej wymiany słów. Swego czasu prezydent Chavez nazwał Kościół “rakiem” społeczeństwa, a biskupi równie krytycznie wypowiadali się o “rewolucji” Chaveza. Społeczeństwo tego kraju jest bardzo głeboko podzielone od dnia wyborów prezydenckich w 1998 r. Zwolennicy Chaveza popierają jego inicjatywy ustawodawcze i polityczne na rzecz biednej ludności, która stanowi 60% kraju, a jego przeciwnicy zarzucają mu, że pomału przemienia on swoje rządy na wzór kubański, pragnąc w końcu przemienić Wenezuele w Kubę.
:: Ekumenizm.pl: Kardynał modli sie o nawrócenie rządu i prezydenta Wenezueli
:: Ekumenizm.pl: Podzieleni politycznie protestanci
:: Ekumenizm.pl: Chavez wyrzuca protestanckich misjonarzy
:: Ekumenizm.pl: Pastor prosi o zamordowanie prezydenta Wenezueli
:: Ekumenizm.pl: Wenezuela będzie walczyć z Robertsonem