Ewangelikalni za pokojem
- 3 marca, 2006
- przeczytasz w 2 minuty
Setki ewangelicznych i zielonoświątkowych przywódców kościelnych Kolumbii, którzy zebrali się na specjalnej konferencji na Isla de San Andrés (Wyspa Świętego Andrzeja), zwróciło się z apelem do partyzantów z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC — Fuerzas Armadas Revolucionarias Colombianas) i do innych grup zbrojnych kraju, aby wreszcie zakończyli trwający od 60 lat konflikt zbrojny. Podobnym apel wystosowalido rządu, aby ten wysłuchał głosu społeczeństwa, które domaga się życia […]
Setki ewangelicznych i zielonoświątkowych przywódców kościelnych Kolumbii, którzy zebrali się na specjalnej konferencji na Isla de San Andrés (Wyspa Świętego Andrzeja), zwróciło się z apelem do partyzantów z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC — Fuerzas Armadas Revolucionarias Colombianas) i do innych grup zbrojnych kraju, aby wreszcie zakończyli trwający od 60 lat konflikt zbrojny. Podobnym apel wystosowalido rządu, aby ten wysłuchał głosu społeczeństwa, które domaga się życia w pokoju.
Liderzy poprosili obydwie strony konfliktu, aby zaczęły pracować nad zbudowaniem trwałego pokoju w kraju. Wezwano do zawarcia zawieszenia broni, dzięki któremu zostaliby uwolnieni wszyscy porwani i uwięzieni.Ewangelikalni przywódcy kolumbijscy wyrazili słowa poparcia i solidarności z grupami, które przeprowadzają proces rozbrojenia i zaprzestania walki zbrojnej. Chodzi o Armię Wyzwolenia Narodowego (ELN — Ejército de Liberación Nacional) oraz Zjednoczoną Samoobronę Kolumbii (AUC — Autodefensas Unidas de Colombia).
Przywódcy różnych Kościołów, wspólnot i instytucji ewangelikalnych zebrali się w dniach 13.–17. lutego na Pierwszym Narodowym Szczycie Chrześcijańskich Kościołów za Pokojem, zwołanym przez Ewangelikalną Radę Kolumbii (CEDECOL — Consejo Evangélico de Colombia). Rada ta istnieje już od 56 lat i skupia ponad 70% wszystkich ewangelikalnych Kościołów Kolumbii, czyli ponad 4 miliony wiernych.
Na szczycie zajęto się również dramatyczną sytuacją dzieci wplątanych w konflikt. Przypuszcza się, że obecnie około 11 tysięcy kolumbijskich dzieci bezpośrednio uczestniczy w zbrojnym konflikcie nosząc broń, zabijając i dokonując porwań. Zarówno chłopcy, jak i dziewczęta są wykorzystywani seksualnie oraz zmuszani do przymusowej pracy. Ponad połowa partyzantów to dzieci, z których wiele już było świadkami torturowania i mordowania najbliższych im osób.
Wiele dzieci jest wykorzystywanych przez różne gangi, do sprzedaży narkotyków, prostytucji, napadów. Szacuje się, że w Kolumbii około od 35 do 40 tysięcy dzieci bezpośrednio jest związanych z prostytucją. Kościoły postawiły zintensyfikować realizację różnych projektów niosących pomoc dzieciom Jak podkreślono, “pokoju nie zbuduje się jedynie odkładając na bok broń, ale budując odpowiednie warunki, kulturę i duchowość pokoju”. Liderzy zobowiązali się, że ewangelikalne Kościoły Kolumbii pomogą w założeniu duchowego podłoża, na którym będzie można zbudować pokojowe współżycie ludności kraju i sprawiedliwość społeczną. Dołożą wszelkich starań poprzez różne społeczne inicjatywy i praktyczna pomoc, aby kraj podniósł się z ruiny.
Zebrani przyznali także, że ewangeliczni chrześcijanie zbyt często zamykali się w swoich enklawach, wyobcowując się z rzeczywistości, w której żyła ludność kraju. Kościoły chcą to zmienić i praktycznie włączyć się w budowanie pokoju i odbudowę kraju.
:: Ekumenizm.pl: Kolumbia — Kościół, który cierpi
:: Ekumenizm.pl: Wspólne wołanie o pokój w Kolumbii