Gdy z pubu powstaje… kościół
- 2 marca, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
Coraz częściej słyszymy o dramatycznym spadku wiernych Kościoła Ewangelickiego i Rzymskokatolickiego w Niemczech, o sprzedaży budynków kościelnych na sklepy, dyskoteki czy nawet salony samochodowe. Jednak są też nieliczne wyjątki od ten smutnej tendencji. W miejscowości Hildesheim staroluterańska parafia Zacheusza, należąca do Samodzielnego Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego (SELK) otrzymała nowy kościół, w którym przedtem znajdował się pub oraz kwiaciarnia. Dla małej społeczności staroluterańskiej, która do tej pory spotykała się w mieszkaniach prywatnych i w wynajmowanych […]
Coraz częściej słyszymy o dramatycznym spadku wiernych Kościoła Ewangelickiego i Rzymskokatolickiego w Niemczech, o sprzedaży budynków kościelnych na sklepy, dyskoteki czy nawet salony samochodowe. Jednak są też nieliczne wyjątki od ten smutnej tendencji. W miejscowości Hildesheim staroluterańska parafia Zacheusza, należąca do Samodzielnego Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego (SELK) otrzymała nowy kościół, w którym przedtem znajdował się pub oraz kwiaciarnia.
Dla małej społeczności staroluterańskiej, która do tej pory spotykała się w mieszkaniach prywatnych i w wynajmowanych pomieszczeniach, kaplica jest powodem radości i nadziei. Jeśli kiedyś ludzie szukali w tych murach pocieszenia przy piwie, to teraz stały się one Domem Bożym, w którym każdy może odnaleźć pokój i zbawienie w Chrystusie – powiedział w kazaniu ks. superintendent.
Podczas nabożeństwa słowa pozdrowienia wygłosili księża z parafii ewangelickiej oraz rzymskokatolickiej.