Społeczeństwo

“Gmina Żydowska nigdy nie była organizacją wyznaniową”


Z Pio­trem Kadl­ci­kem Prze­wod­ni­czą­cym Gmi­ny War­szaw­skiej, roz­ma­wia Jona­than Brit­mann, z Forum Żydów Pol­skich. J.B: Pio­trze, od cze­go chciał­byś zacząć zwra­ca­jąc się do czy­tel­ni­ków maga­zy­nu “Forum Żydów Pol­skich”? P.K: Zacznę od naj­waż­niej­sze­go: Gmi­na jest dla wszyst­kich Żydów. To jest chy­ba pod­sta­wo­wa spra­wa. Bar­dzo czę­sto mówi się o Gmi­nie jako gmi­nie wyzna­nio­wej, orto­dok­syj­nej itd. Nazwa “gmi­na wyzna­nio­wa” jest spo­wo­do­wa­na usta­wą o sto­sun­ku R.P do gmin wyzna­nio­wych […]


Z Pio­trem Kadl­ci­kem Prze­wod­ni­czą­cym Gmi­ny War­szaw­skiej, roz­ma­wia Jona­than Brit­mann, z Forum Żydów Pol­skich.

J.B: Pio­trze, od cze­go chciał­byś zacząć zwra­ca­jąc się do czy­tel­ni­ków maga­zy­nu “Forum Żydów Pol­skich”?

P.K: Zacznę od naj­waż­niej­sze­go: Gmi­na jest dla wszyst­kich Żydów. To jest chy­ba pod­sta­wo­wa spra­wa. Bar­dzo czę­sto mówi się o Gmi­nie jako gmi­nie wyzna­nio­wej, orto­dok­syj­nej itd. Nazwa “gmi­na wyzna­nio­wa” jest spo­wo­do­wa­na usta­wą o sto­sun­ku R.P do gmin wyzna­nio­wych żydow­skich, one się tak po pro­stu nazy­wa­ją i tak gmi­na nazy­wa­ła się przed woj­ną.

J.B: Kto może być człon­kiem Gmi­ny? Czy to musi być tzw. “Żyd Hala­chicz­ny”, czy­li po mat­ce Żydów­ce według zasad juda­izmu orto­dok­syj­ne­go?

P.K: Nie. Człon­kiem Gmi­ny War­szaw­skiej może być każ­dy, u kogo przy­naj­mniej jeden z dziad­ków był Żydem. Nato­miast wia­do­mo, że taka oso­ba np. do min­ja­nu orto­dok­syj­ne­go nie będzie wli­cza­na, ale poza tymi wyjąt­ka­mi oso­ba ta jest peł­no­praw­nym człon­kiem Gmi­ny. Może być wybie­ra­na do jej władz, jak rów­nież sama wybie­rać. Odse­tek “orto­dok­sów” w Gmi­nie War­szaw­skiej nie jest wca­le taki duży — pro­sty przy­kład — w jej Zarzą­dzie jest tyl­ko jed­na oso­ba reli­gij­na w orto­dok­syj­nym tego sło­wa zna­cze­niu. Wła­ści­wie gmi­na żydow­ska nigdy nie była orga­ni­za­cją wyzna­nio­wą. Dowo­dem na to jest, że praw­do­po­dob­nie w latach dwu­dzie­stych nie­wie­le bra­ko­wa­ło, a wybo­ry do władz wygra­li­by przed­sta­wi­cie­le BUND‑u.Powinno być tak, że wszy­scy człon­ko­wie Gmi­ny mogą być jed­no­cze­śnie człon­ka­mi innych żydow­skich orga­ni­za­cji. Gmi­na ma na celu zapew­nie­nie wszyst­kich potrzeb swo­ich człon­ków, nie tyl­ko tych reli­gij­nych, ale rów­nież spo­łecz­nych, socjal­nych, kul­tu­ral­nych, a nawet roz­ryw­ko­wych.

(…)

J.B: A jak wyglą­da spra­wa edu­ka­cji człon­ków?

K.B: Pro­wa­dzi­my dzia­łal­ność edu­ka­cyj­ną, ale pro­wa­dzi­my ją tak, jak chcą tego ludzie goto­wi się w to zaan­ga­żo­wać. Orga­ni­zo­wa­ne są kola­cje Sza­ba­to­we, raz w mie­sią­cu pod kie­run­kiem Rabi­na Shu­dri­cha jest tzw. “min­jan” dla począt­ku­ją­cych, modli­twy, ale one są rów­nież orga­ni­zo­wa­ne przez ludzi, któ­rzy byli goto­wi się tym zająć i wia­do­mo, że to odci­ska ich oso­bo­wość w ich dzia­ła­niu, w związ­ku z tym praw­dą jest też, że to, co gmi­na reali­zu­je jest dużo bar­dziej reli­gij­ne od wszyst­kich człon­ków tej gmi­ny. Po pro­stu spo­łecz­ność reli­gij­na jest bar­dziej chęt­na do zro­bie­nia cze­goś dla swych człon­ków. Dla­cze­go pozo­sta­li mniej włą­cza­ją się w dzia­łal­ność Gmi­ny? Nie wiem, być może jest tak dla­te­go, że ta gru­pa czuj się tu bar­dziej jak “w domu”, bo jest jakoś z tym miej­scem emo­cjo­nal­nie zwią­za­na. Uwa­żam za pro­blem to, że pozo­sta­ła część żydow­skiej spo­łecz­no­ści ma bier­ny udział w życiu Gmi­ny, choć nie­jed­no­krot­nie poprzez nasz wewnętrz­ny biu­le­tyn zwra­ca­łem się do wszyst­kich człon­ków o aktyw­ny udział. Gmi­na to nie gru­pa orto­dok­sów, tu są róż­ni ludzie i każ­dy, kto chce mieć wpływ na życie i roz­wój Gmi­ny, ma do tego peł­ne pra­wo. Z nowo­ści mogę powie­dzieć, że Gmi­na wyda­je modli­tew­nik, wła­ści­wie to już na dniach.

J.B: Modli­tew­nik w języ­ku pol­skim?

P.K: Tak, będzie z trans­li­te­ra­cją, a wła­ści­wie to będą dwa modli­tew­ni­ki. Pierw­szy będzie modli­tew­ni­kiem dla dzie­ci z bar­dzo ład­ny­mi ilu­stra­cja­mi, z któ­re­go rów­nież doro­śli będą mogli korzy­stać, a dru­gi, nad czym pra­cu­je­my, nor­mal­ny peł­ny modli­tew­nik, z peł­ny­mi tłu­ma­cze­nia­mi i będzie miał praw­do­po­dob­nie ok. 600 stron.

J.B: Ile i jakich człon­ków liczy w tej chwi­li Gmi­na War­szaw­ska?

P.K: W tej chwi­li jest ponad 400 osób.

(…)

J.B: Czy­li zada­nia Zarzą­du Gmi­ny nabie­ra­ją tem­pa?

P.K: Zga­dza się. Gmi­na bie­rze pod uwa­gę dwie gru­py ludzi, reli­gij­nych, dla któ­rych naj­waż­niej­szą spra­wą jest, żeby była koszer­na żyw­ność, wykła­dy reli­gij­ne, stu­dio­wa­nie Tory i już. I jest dobrze… Nato­miast Gmi­na nie jest reli­gij­na, jesz­cze raz to powtó­rzę, że nigdy taka nie była. Patrząc histo­rycz­nie na rolę Gmi­ny, to Gmi­ną było coś takie­go, w czym byli Żydzi i Gmi­na jako całość kon­tak­to­wa­ła się ze świa­tem zewnętrz­nym. Dla­te­go też w Zwią­zek Gmin przed woj­ną wcho­dzi­ła np. Gmi­na refor­mo­wa­na.

J.B: Czy w związ­ku z tym było­by moż­li­we zare­je­stro­wa­nie Towa­rzy­stwa Kul­tu­ry Żydow­skiej Beit-War­sza­wa, jako Gmi­ny Refor­mo­wa­nej — oczy­wi­ście po speł­nie­niu wymo­gów Świa­to­wej czy Euro­pej­skiej Unii Juda­izmu Postępowego/Reformowanego, mam na myśli tam­tej­szy “Beit Din”, czy­li Sąd Rabi­nac­ki, któ­ry po roz­pa­trze­niu wnio­sków, w poczet człon­ków zare­je­stro­wał­by Żydów, lub umoż­li­wił pozo­sta­łym dro­gę kon­wer­sji?

P.K: Jak naj­bar­dziej, Beit War­sza­wa mogła­by funk­cjo­no­wać jako gałąź Gmi­ny War­szaw­skiej i mam nadzie­je, że powró­ci­my do tej roz­mo­wy z przed­sta­wi­cie­la­mi Zarzą­du Beitu.

J.B: W takim razie ser­decz­nie dzię­ku­je za poświe­co­ny czas, życząc przy oka­zji jak naj­lep­sze­go roz­wo­ju Gmi­nie War­szaw­skiej i samych suk­ce­sów Zarzą­do­wi.

P.K: Rów­nież dzię­ku­ję.

Zachę­ca­my naszych czy­tel­ni­ków do zapo­zna­nia sie z tek­stem całe­go wywia­du z Pio­trem Kadl­ci­kem Prze­wod­ni­czą­cym Gmi­ny War­szaw­skiej, na stro­na Forum Zydów Pol­skich.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.