Grupa trzymająca świeczki — rosyjscy politycy i religia
- 29 kwietnia, 2007
- przeczytasz w 2 minuty
Był to symboliczny, narodowy moment, ale proszę, nie myślcie, że wielu wyznawców prawosławia, zarówno w Rosji, jak i poza nią przecenia jego ważność – napisał Terry Mattingly, prawosławny dziennikarz serwisu GetReligion.org, nt. religijności rosyjskich polityków w kontekście niedawnego pogrzebu pierwszego prezydenta Rosji, Borysa Jelcyna. Media na całym świecie podkreślały, że Jelcyn jest pierwszym od 103 lat przywódcą Rosji, którego pogrzeb odbywał się w obrządku chrześcijańskim. Ostatnio taka […]
Był to symboliczny, narodowy moment, ale proszę, nie myślcie, że wielu wyznawców prawosławia, zarówno w Rosji, jak i poza nią przecenia jego ważność – napisał Terry Mattingly, prawosławny dziennikarz serwisu GetReligion.org, nt. religijności rosyjskich polityków w kontekście niedawnego pogrzebu pierwszego prezydenta Rosji, Borysa Jelcyna.
Media na całym świecie podkreślały, że Jelcyn jest pierwszym od 103 lat przywódcą Rosji, którego pogrzeb odbywał się w obrządku chrześcijańskim. Ostatnio taka uroczystość odbyła się w 1894 roku, gdy chowano cara Aleksandra II. Okoliczność była podniosła, jednak nie idealna. Prawosławie jako państwowa religia wciąż istnieje, jednak, gdy chodzi o prawdziwą wiarę, występuje niezmiernie rzadko - twierdzi Mattingly.
Na pogrzebie Jelcyna obecny był Władimir Putin i inni przedstawiciele rosyjskiej elity politycznej. Wielu Rosjan określa prezydenta i pozostałych polityków, którzy pojawiają się w cerkwi, słowem “podswecznik” (ros. trzymający świeczki). Mattingly tłumaczy, że jest to ktoś, kto ustawia się nabożeństwie w pierwszym rzędzie, ceniąc możliwość zrobienia przez fotoreportera zdjęcia. W błysku fleszy rosyjscy politycy, jak na komendę, zaczynają się żegnać i nie wypuszczają z rąk świec. Niektórzy nawet trzymają świece w prawej ręce potrzebnej podczas liturgii do żegnania się.
Należy wziąć pod uwagę, że Jelcyn dochodząc do władzy w 1991 r. nakazał odbudować zniszczony przez komunistów kościół, w którym odprawiono nabożeństwo żałobne. Komuniści zamknęli 98% rosyjskich świątyń, zabijając w krótkim czasie 200 tys. biskupów, księży, zakonników i zakonnic, a 500 tys. ludzi zaangażowanych w życie parafialne zesłali do łagrów. Jednakże pomimo tego prawosławie w Rosji trwało nadal. Terry Mattingly przekonuje, że kluczowe jest zrozumienie, że w post-sowieckiej Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej są cztery typy liderów: kilku sowieckich biskupów nawet nie jest chrześcijanami. Inni są słabi w wierze i skusiła ich możliwość kompromisu z KGB, choć nigdy się do tego nie przyznali. Trzecią grupą są współpracujący z KGB, którzy publicznie wyznali swe winy. Wreszcie ci, którzy nigdy się nie ugięli. To jest nasza rzeczywistość. Musimy z tym żyć, dopóki Bóg nie uzdrowi naszego Kościoła – dodaje Mattingly.