Hiszpania chce skończyć z przywilejami Kościoła
- 10 kwietnia, 2005
- przeczytasz w 1 minutę
Rząd Hiszpanii José Luisa Rodrigueza Zapatero (na zdj.) oznajmił, że został już opracowany dokument (“Hoja de Ruta”), który ma ostatecznie odzielić państwo od Kościoła rzymskokatolickiego i położyć kres przywilejom Kościoła.Komentatorzy uważają, że jest toreakcja na silnewpływy “Opus Dei” na scenie politycznej w ciągu ośmiu lat rządów konserwatysty Aznara. Chodzi również o wprowadzenie w życie zasady neutralności światopoglądowejpaństwa, które zostały zawarte w Konstytucji z 1978 r. Panuje opinia, żeHiszpanie pragną zakończyć […]
Rząd Hiszpanii José Luisa Rodrigueza Zapatero (na zdj.) oznajmił, że został już opracowany dokument (“Hoja de Ruta”), który ma ostatecznie odzielić państwo od Kościoła rzymskokatolickiego i położyć kres przywilejom Kościoła.Komentatorzy uważają, że jest toreakcja na silnewpływy “Opus Dei” na scenie politycznej w ciągu ośmiu lat rządów konserwatysty Aznara. Chodzi również o wprowadzenie w życie zasady neutralności światopoglądowejpaństwa, które zostały zawarte w Konstytucji z 1978 r.
Panuje opinia, żeHiszpanie pragną zakończyć wielowiekowy okres konfliktów religijnych, które doprowadziły m.in. do wojny domowej i epoki frankistowskich rządów. Zgodnie z ugodą, którą podpisano z Watykanem w 1979 r., więc zaraz po ogłoszeniu nowej konstytucji Hiszpanii, zachowane zostały przywileje Kościoła Rzymskokatolickiego, jak np. ulgi podatkowe, finansowanie przez państwo różnych osób i inicjatyw Kościoła Rzymskokatolickiego, nauka religii katolickiej w szkołach publicznych itd.
Dla wielu Hiszpanów są to pozostałości po okresie frankistowskim, które powinny zostać zlikwidowane. Planom socjalistycznego rządu Zapatero sprzeciwiają się niektóre grupy katolickie. Nie mają onejednak wystarczającego poparcia władz Kościoła rzymskokatolickiego. Hierarchowie doskonale zdają sobie sprawę, że nowe prawa chcą równouprawnienia wszystkich Hiszpanów niezależnie od ich przekonań i wyznawanej wiary.