Jeszcze w sprawie symboli religijnych
- 25 grudnia, 2003
- przeczytasz w 1 minutę
Podczas uroczystej liturgii bożonarodzeniowej w katedrze św. Jerzego w Perth, anglikański prymas Australii abp Peter Carnley odniósł się w swoim kazaniu do niedawnych dyskusji na temat laickości szkół oraz postępującej w nich sekularyzacji. Prymas skomentował nie tylko ostatnie dyskusje na temat obecności symboli religijnych w australijskich szkołach państwowych, ale wskazał również na ostatnie, kontrowersyjne zamiary rządu we Francji, gdzie zabronione ma być noszenie muzułmańskich chust oraz jarmułek lub dużych krzyży. W Australii […]
Podczas uroczystej liturgii bożonarodzeniowej w katedrze św. Jerzego w Perth, anglikański prymas Australii abp Peter Carnley odniósł się w swoim kazaniu do niedawnych dyskusji na temat laickości szkół oraz postępującej w nich sekularyzacji.
Prymas skomentował nie tylko ostatnie dyskusje na temat obecności symboli religijnych w australijskich szkołach państwowych, ale wskazał również na ostatnie, kontrowersyjne zamiary rządu we Francji, gdzie zabronione ma być noszenie muzułmańskich chust oraz jarmułek lub dużych krzyży.
W Australii dyskusje te wywołane były w ostatnich tygodniach przygotowaniami do Bożego Narodzenia, gdyż w tym czasie w szkołach pojawia się szczególnie dużo chrześcijańskich symboli.
?To prawda, że w dzisiejszej Australii jest więcej buddystów niż baptystów, więcej muzułmanów niż luteranów, czy hinduistów niż członków Armii Zbawienia. Wszystkie te jednak niechrześcijańskie religie nie mają u nas więcej wyznawców niż 5%? - zaznaczył arcybiskup dodając ? ?Natomiast 70% ludności wciąż identyfikuje się z chrześcijaństwem?.
Prymas podkreślił, że pragnienie tolerancji religijnej nie oznacza, że tradycje religijne muszą być zmuszane do milczenia.