Każdy sobie w własnym grobie
- 3 marca, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Burmistrz pewnej miejscowości w pobliżu Santander kazał usunąć trzeci krzyż z miejsca publicznego od czasu wyboru na urząd w czerwcu zeszłego roku. Usunięty krzyż znajdował się na cmentarzu miejskim San Vicente de la Barquera, poprzednie były umieszczone w sali spotkań plenarnych oraz w urzędzie miejskim. Usunięcie krzyża z cmentarza San Vicente de la Barquera przez urzędników miejskich na skutek zarządzenia burmistrza, socjalisty José Miguel’a Pardo, spowodowało ogromne poruszenie w miejscowości. Wiele osób […]
Burmistrz pewnej miejscowości w pobliżu Santander kazał usunąć trzeci krzyż z miejsca publicznego od czasu wyboru na urząd w czerwcu zeszłego roku. Usunięty krzyż znajdował się na cmentarzu miejskim San Vicente de la Barquera, poprzednie były umieszczone w sali spotkań plenarnych oraz w urzędzie miejskim.
Usunięcie krzyża z cmentarza San Vicente de la Barquera przez urzędników miejskich na skutek zarządzenia burmistrza, socjalisty José Miguel’a Pardo, spowodowało ogromne poruszenie w miejscowości. Wiele osób manifestowało niezadowolenie, podobnie postąpiły niektóre partie polityczne. Partia Ludowa (Partido Popular) wydała komunikat, w którym stwierdza, że to, co się stało jest obrazą dla mieszkańców.
Burmistrz miejscowości San Vicente de la Barquera, José Miguel Pardo, wytłumaczył, że cmentarz jest miejski i komunalny, tak więc uznaje, że żadne symbole religijne nie mogą mieć miejsca u wejścia głównego, by nie urażać innych wyznań lub przekonań, które również zasługują na szacunek.
Każdy sobie w własnym grobie
„Oddzielną sprawą jest to, co kto będzie używał przy swoim grobie, czy mauzoleum” — zaznaczył José Miguel Pardo, który uważa, że dzięki podjętym działaniom stosuje się artykuł 14 Konstytucji Hiszpańskiej, która mówi, że „Hiszpanie są równi wobec prawa, bez możliwości dyskryminacji z powodu urodzenia, rasy, płci, religii, opinii czy jakiegokolwiek warunku lub okoliczności osobistej czy społecznej.”
Zgodnie z PP (Partia Ludowa) „te czyny wykazują, że za źle pojętym postępem kryje się proceder dyktatorski i antydemokratyczny, jak również brak wiedzy i szacunku wobec przekonań religijnych i zwyczajów, które mają mieszkańcy miejscowości.”