Ksiądz pedofil chce wrócić do pracy z dziećmi
- 31 maja, 2007
- przeczytasz w 4 minuty
Jerzy U., były proboszcz parafii w Słowinie koło Sławna (zachodniopomorskie), chce pracować z dziećmi, mimo że został skazany za pedofilię. Ksiądz ma orzeczony 5‑letni zakaz pracy z dziećmi oraz 2‑letni wyrok w zawieszeniu za molestowanie seksualne chłopców.Jak podaje “Dziennik Bałtycki”, duchowny właśnie zwrócił się do Sądu Rejonowego w Koszalinie o skrócenie zakazu o połowę. — Jako argument podał, że nie może wykonywać swojego zawodu, a ma szansę na podjęcie pracy — wyjaśnia sędzia Sławomir Przykucki, […]
Jerzy U., były proboszcz parafii w Słowinie koło Sławna (zachodniopomorskie), chce pracować z dziećmi, mimo że został skazany za pedofilię. Ksiądz ma orzeczony 5‑letni zakaz pracy z dziećmi oraz 2‑letni wyrok w zawieszeniu za molestowanie seksualne chłopców.
Jak podaje “Dziennik Bałtycki”, duchowny właśnie zwrócił się do Sądu Rejonowego w Koszalinie o skrócenie zakazu o połowę. — Jako argument podał, że nie może wykonywać swojego zawodu, a ma szansę na podjęcie pracy — wyjaśnia sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Koszalinie. — Przedstawił dokumenty świadczące o problemach kardiologicznych. Stwierdził, że potrzebuje pieniędzy na leczenie. Zdaniem rzecznika prasowego, skrócenie kary orzeczonej przez sąd jest możliwe, tym bardziej, że minęła połowa okresu przewidziana wyrokiem, a w tym czasie ksiądz zachowywał się poprawnie.Tymczasem Władysław Hałasiewicz, psycholog, uważa, że zachowanie księdza to przejaw pychy, zarozumiałości i lekkomyślności. — Jego argumentacja, że nie ma środków do życia, jest niewystarczająca i dość ryzykowna. Ta osoba nie panowała nad swoimi odruchami. Z racji wykonywanego zawodu spotkałem się nieraz z takimi sytuacjami. Według mnie takie osoby nie powinny pracować z dziećmi, tym bardziej, że sąd skazał go właśnie za takie przestępstwo. Jako praktyk zastanawiałbym się nad umożliwieniem mu pracy, ale nie z dziećmi. Nie mamy gwarancji, że będzie panować nad swoimi emocjami — twierdzi psycholog.Ksiądz Jerzy został skazany przez koszaliński sąd w 2004 roku. 12-letni chłopiec, który był ministrantem, obciążył duchownego zeznaniami, o jakich słyszy się tylko w filmach. Według jego słów, ksiądz od dłuższego czasu molestował go seksualnie. Dotykał i przytulał. Podczas przeszukania na terenie plebanii znaleziono w jego szufladach filmy wideo oraz płyty DVD o tematyce pornograficznej — gejowskiej oraz o takiej samej wymowie pisma. O molestowaniu przez księdza mówili także inni młodzi ludzie. Przesłuchania świadków, młodych chłopców, ministrantów na policji, w prokuraturze i w obecności psychologa potwierdziły stawiane księdzu zarzuty. Po wyroku biskup przeniósł go do pracy w parafii w podsłupskim Barcinie.Sprawa 56-letniego Jerzego U. nie jest odosobnionym przypadkiem, kiedy duchownym zarzuca się wykorzystywanie seksualne chłopców. 34-letni ksiądz Piotr T. z Człuchowa jest oskarżony o to, że działał w siatce pedofilów. Z kolei słupszczanin, ksiądz z parafii w Koszalinie, Robert S. został zatrzymany podczas ogólnopolskiej policyjnej akcji przeciwko osobom, które handlowały bądź ściągały z Internetu zdjęcia lub filmy pornograficzne z udziałem dzieci.
KOMENTARZ
Nie słyszałam o przypadku, by ktokolwiek “kto nie nosi sutanny” miał jakąkolwiek szansę, po skazaniu za pedofilię, na ponowną pracę z dziećmi! Sam pomysł tego typu (powrót do pracy z dziećmi po skazaniu za molestowanie dzieci) jest karygodny, oraz to że ktokolwiek zastanawia się nad takim pozwoleniem, dopuszczeniem do pracy z dziećmi. Jestem zdecydowanie za zakazem pracy z dziećmi osób (pedofilów) które zostały skazane prawomocnym wyrokiem za molestowanie dzieci.
Pedofilia jest zboczeniem, chorobą, której nie potrafimy leczyć, która nie pozwala na zawiązanie prawidłowego, trwałego związku pedofila z osobą dorosłą. Chorobą powodującą, iż nie jest on w stanie podjąć satysfakcjonującego współżycia z osobą dorosłą (równoprawnym partnerem). Pojawia się w tym momencie pytanie, czy osoba taka może być księdzem? Czy prezentuje sobą — jako człowiek, osobowość (w całokształcie swego rozwoju) — wzór przymiotów, który jest godny dla stanu kapłańskiego? Widzę w związku z tym procesem podwójny problem godny przyjrzenia się: — z jednej strony karygodną postawę pedofila, który śmie po skazaniu domagać się możliwości ponownej pracy z dziećmi,- z drugiej, postawę Kościoła, który nie chroni naszych dzieci przed pedofilami, biorąc pod uwagę możność dopuszczenia do posługi, pracy z dziećmi, skazanych za molestowanie dzieci pedofilii. Takich sytuacji — zagrożenia molestowaniem naszych dzieci przez chore osoby dorosłe — nie powinno być, winniśmy robić wszystko co możliwe (i prawnie dopuszczalne) by chronić dzieci jak to tylko możliwe. Jeśli jednak już miało miejsce molestowanie — nie wolno dopuszczać by pedofile skazani pracowali ponownie z dziećmi.
Katarzyna Formela
:: Ekumenizm.pl: Ksiądz pedofil skazany