Społeczeństwo

Makabryczny mecz w Kownie?


Ame­ry­kań­ska tele­wi­zja spor­to­wa ESPN twier­dzi, że w 1941 r. w oku­po­wa­nym przez Niem­ców Kow­nie odbył się mecz koszy­ków­ki pomię­dzy repre­zen­ta­cją nie­miec­kie­go gar­ni­zo­nu i klu­bem Per­ku­nas Kow­no. W nagro­dę za zwy­cię­stwo Litwi­ni mie­li wziąć udział w zabi­ja­niu Żydów — pisze “Gaze­ta Wybor­cza” (16 kwiet­nia br.). Spor­to­wy kanał ESPN powo­łu­je się na zezna­nia kowień­skich Żydów oca­la­łych z Holo­kau­stu oraz doku­men­ty z archi­wum litew­skie­go KGB. 6 lip­ca 1941 r. w For­cie VII w Kow­nie gru­pa […]


Ame­ry­kań­ska tele­wi­zja spor­to­wa ESPN twier­dzi, że w 1941 r. w oku­po­wa­nym przez Niem­ców Kow­nie odbył się mecz koszy­ków­ki pomię­dzy repre­zen­ta­cją nie­miec­kie­go gar­ni­zo­nu i klu­bem Per­ku­nas Kow­no. W nagro­dę za zwy­cię­stwo Litwi­ni mie­li wziąć udział w zabi­ja­niu Żydów — pisze “Gaze­ta Wybor­cza” (16 kwiet­nia br.).

Spor­to­wy kanał ESPN powo­łu­je się na zezna­nia kowień­skich Żydów oca­la­łych z Holo­kau­stu oraz doku­men­ty z archi­wum litew­skie­go KGB. 6 lip­ca 1941 r. w For­cie VII w Kow­nie gru­pa spe­cjal­na SS pod dowódz­twem Kar­la Jage­ra pro­wa­dzi­ła masa­krę, w któ­rej życie stra­ci­ło oko­ło 2,5 tys. Żydów.

Według tele­wi­zji co naj­mniej dwaj oca­le­ni z pogro­mów Żydzi infor­mo­wa­li, że wzię­ło w niej udział kil­ku­na­stu gra­czy Per­ku­nas. Udział w zbrod­ni miał być dla nich nagro­dą za zwy­cię­stwo w meczu z Niem­ca­mi. Mie­li oni sta­wić się w for­cie, skąd, uzbro­je­ni w kara­bi­ny i pał­ki, wypro­wa­dzi­li ok. 30 Żydów, któ­rych potem zabi­li w poło­żo­nym w pobli­żu lasku.

Zaraz po woj­nie kil­ku litew­skich koszy­ka­rzy zosta­ło oskar­żo­nych o kola­bo­ra­cję z Niem­ca­mi. Jeden z nich, Vytau­tas Lescin­skas z Per­ku­na­sa, został za to ska­za­ny na śmierć — w cza­sie pro­ce­su kil­ku świad­ków powie­dzia­ło, że brał on udział w meczu z Niem­ca­mi i masa­krze Żydów w For­cie VII.

Spra­wa jest wyso­ce kon­tro­wer­syj­na. Nie­miec­ki histo­ryk Chri­stoph Dieck­mann, czło­nek Mię­dzy­na­ro­do­wej Komi­sji do Zba­da­nia Zbrod­ni z Cza­sów Nazi­stow­skiej i Radziec­kiej Oku­pa­cji Litwy, twier­dzi, że histo­rii tej nie moż­na udo­wod­nić, ale nie moż­na też zde­men­to­wać. Efra­im Zuroff z Cen­trum Wie­sen­tha­la mówi, że choć Cen­trum dys­po­nu­je rela­cja­mi potwier­dza­ją­cy­mi roze­gra­nie tak maka­brycz­ne­go meczu, to jed­nak nie pro­wa­dzi obec­nie w tej spra­wie śledz­twa. Zna­ny litew­ski poeta Tomas Venc­lo­va twier­dzi, że dopó­ki nie ma dowo­dów na roze­gra­nie takie­go meczu, mamy do czy­nie­nia z legen­dą.

Alvy­das Nik­żen­taj­tis, dyrek­tor Litew­skie­go Insty­tu­tu Histo­rii, znaw­ca histo­rii Holo­kau­stu na Litwie, powie­dział „Gaze­cie”, że na Litwie nie ma żad­nych mate­ria­łów potwier­dza­ją­cych, że odbył się w cza­sie woj­ny jaki­kol­wiek mecz koszy­ków­ki pomię­dzy Litwi­na­mi a żoł­nie­rza­mi hitle­row­ski­mi, a klub Per­ku­nas, o któ­rym mówi tele­wi­zja ESPN, nie ist­niał w lip­cu 1941 r., gdyż powstał dopie­ro kil­ka mie­się­cy póź­niej.

Alvy­das Nik­żen­taj­tis domy­śla się, jak powsta­ła ta rela­cja. Ist­nie­ją podej­rze­nia, że kil­ku przed­wo­jen­nych koszy­ka­rzy, któ­rzy gra­li potem w Per­ku­na­sie, bra­ło udział w mor­dach na Żydach w VII For­cie w lip­cu 1941 r. Wia­do­mo też, że nie­miec­cy żoł­nie­rze i ofi­ce­ro­wie chęt­nie cho­dzi­li na mecze koszy­ków­ki w Kow­nie. Widocz­nie słu­cha­jąc tych rela­cji kil­ka lat po tych wyda­rze­niach, połą­czo­no te fak­ty w jed­ną całość. Jego zda­niem ist­nie­je moż­li­wość, że taki mecz miał miej­sce, np. z innym klu­bem lub dru­ży­ną zebra­ną na miej­scu.

Nik­żen­taj­tis wska­zu­je też tło tych rewe­la­cji: na Litwie uwa­ża się, że jest to reak­cja na serię anty­se­mic­kich arty­ku­łów w jed­nym z naj­więk­szych dzien­ni­ków litew­skich „Respu­bli­ka”; pierw­szy arty­kuł na temat domnie­ma­ne­go meczu uka­zał się oko­ło trzech tygo­dni temu w izra­el­skiej gaze­cie „Jeru­sa­lem Post”, dru­gi — kil­ka dni póź­niej, dzień przed meczem kowień­skie­go klu­bu Żal­gi­ris z Mac­ca­bi o wej­ście do fina­łu Euro­li­gi.

Forum Znak

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.