Maronicki patriarcha ubolewa nad sytuacją w Libanie
- 24 stycznia, 2011
- przeczytasz w 1 minutę
Patriarcha Kościoła Maronickiego Nasrallah Boutros Sfeir po niedzielnej mszy wyraził swoje zaniepokojenie polityczną sytuacją w Libanie. Urzędnicy państwowi przerzucają się oskarżeniami, nikt nie wie co przyniesie przyszłości — powiedział wiekowy patriarcha, który przez wiele lat odgrywał znaczącą rolę nie tylko w życiu religijnym ale politycznym Libanu — Prosimy Boga by wskazał nam właściwą drogę.Liban znajduje się w kryzysie politycznym po upadku rządu jedności premiera Saada Hariri 12 stycznia. […]
Patriarcha Kościoła Maronickiego Nasrallah Boutros Sfeir po niedzielnej mszy wyraził swoje zaniepokojenie polityczną sytuacją w Libanie.
Urzędnicy państwowi przerzucają się oskarżeniami, nikt nie wie co przyniesie przyszłości — powiedział wiekowy patriarcha, który przez wiele lat odgrywał znaczącą rolę nie tylko w życiu religijnym ale politycznym Libanu — Prosimy Boga by wskazał nam właściwą drogę.Liban znajduje się w kryzysie politycznym po upadku rządu jedności premiera Saada Hariri 12 stycznia. Do przejęcia rządu sposobi się Hezbollah ze swoimi sprzymierzeńcami. Jednocześnie jedną z grup Hezbollahu oskarżenie — którego akta zostały skompletowane w tym miesiącu — wiąże ze sprawą zamachu na byłego premiera Libanu Rafika Hariri przed sześcioma latami. W zamachu bombowym w Bejrucie zginęło wraz z premierem 23 osoby.