Mein Kampf jak Talmud
- 16 lutego, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Gazeta Wyborcza informuje o wydaniu we Wrocaławiu Mein Kampf. Wstęp do tego wydania napisał profesor Uniwesytetu Warszawskiego Bogdan Michalski, specjalista od prawa prasowego i autorskiego. We wprowadzeniu do książki Hitlera Michalski pisze m.in.: “W sytuacji opanowania przez kapitał niemiecki bardziej znanej części prasy wydawanej w języku polskim uważna lektura ‘Mein Kampf’ pozwoli uodpornić się na pomysły propagandystów, gdyż będzie znany ich rodowód. (…) Nie wolno zamykać oczu […]
Gazeta Wyborcza informuje o wydaniu we Wrocaławiu Mein Kampf. Wstęp do tego wydania napisał profesor Uniwesytetu Warszawskiego Bogdan Michalski, specjalista od prawa prasowego i autorskiego. We wprowadzeniu do książki Hitlera Michalski pisze m.in.: “W sytuacji opanowania przez kapitał niemiecki bardziej znanej części prasy wydawanej w języku polskim uważna lektura ‘Mein Kampf’ pozwoli uodpornić się na pomysły propagandystów, gdyż będzie znany ich rodowód. (…) Nie wolno zamykać oczu na pewne trwałe stereotypy u naszego zachodniego sąsiada”.
Adolf Juzwenko, dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, komentując sprawe stwierdził: “Jeśli widziałbym na półce księgarskiej książkę tak kontrowersyjną, to tylko jako edycję źródła historycznego z krytycznym opracowaniem historyka prezentującego całe tło historyczne i opatrzoną stosownymi przypisami”.
Michalski o “Mein Kampf”: “Trzeba badać pewne zjawiska u źródeł. Nie można mówić o czym i badać coś, czego się nie zna. O ‘Mein Kampf’ wypowiadało się wystarczająco dużo ludzi, którzy nigdy nie mieli tej książki w ręku. Co prawda jest ona częścią chorej ludzkiej twórczości, ale nie można jej wymazać z historii. Tak rozumując, Talmud też należałoby wziąć na indeks. A ja jestem przeciwnikiem brania czegokolwiek na indeks. Niech czytelnik sam ją oceni”.
Dlaczego Michalski zestawia Mein Kampf z Talmudem?
“Talmud jest książką, która nienajlepiej traktuje inne narody niż żydowski” — odpowiada prof. Michalski — “Sporo jest w niej propagandy nierówności między narodami” — dodaje. “To kłamstwo i absurd” — oburza się Michael Schudrich, naczelny rabin Polski — “Talmud, w przeciwieństwie do ‘Mein Kampf’, nie propaguje nierówności między narodami i nikogo nie namawia do zabijania”.
Zestawienie oburzyło również redaktora naczelnego Tygodnika Powszechnego, ks. Adama Bonieckiego: “Zestawiając ‘Mein Kampf’ z Talmudem, prof. Michalski równie dobrze mógłby użyć, w miejsce Talmudu, Ewangelii. To fatalny, prowokacyjny przykład”.
Marek Skwierkowski, wrocławski wydawca “Mein Kampf” powiedział Gazecie: “Zaproponowałem napisanie wstępu profesorowi, bo to on namówił mnie do wydania tej książki. Przekonywał, że jest potrzebna studentom i ludziom, którzy interesują się historią”.