Młodzi Amerykanie coraz mniej czują się chrześcijanami
- 17 lipca, 2014
- przeczytasz w 1 minutę
Pew Research Center przeprowadziło badanie, które miało zmierzyć sympatię do poszczególnych grup religijnych w Stanach Zjednoczonych. Nie było chyba zaskoczeniem, że sympatia zależała od tego czy badany identyfikował się z jakąkolwiek grupą. Drugą — niezaskakującą tezą — była ta, że jeżeli ktoś zna wyznawcę jakiejś religii lubi też i jego współwyznawców bardziej niż osoba, która nie ma w gronie znajomych “innowiercy”. I tak katolicy lubią katolików bardziej niż niekatolicy, zaś ewangelikalni […]
Pew Research Center przeprowadziło badanie, które miało zmierzyć sympatię do poszczególnych grup religijnych w Stanach Zjednoczonych. Nie było chyba zaskoczeniem, że sympatia zależała od tego czy badany identyfikował się z jakąkolwiek grupą. Drugą — niezaskakującą tezą — była ta, że jeżeli ktoś zna wyznawcę jakiejś religii lubi też i jego współwyznawców bardziej niż osoba, która nie ma w gronie znajomych “innowiercy”.
I tak katolicy lubią katolików bardziej niż niekatolicy, zaś ewangelikalni ‑ewangelikalnych. Jednak znajomość z kimś spoza swojego grona wyznaniowego sprawia, że zazwyczaj sympatia do tej osoby przenosi się na lepszą ocenę całej grupy wyznaniowej, jaką ta osoba reprezentuje.
Różnice w sympatiach wyznaniowych zależne są od wieku. Starsi Amerykanie (powyżej 65. roku życia) zdecydowanie bardziej niż młodzi (18 ‑29 lat) sympatią darzą chrześcijan i wyznawców judaizmu, zaś młodzi z kolei buddystów. Należy też wskazać na znamienny fakt, iż podczas gdy 85% Amerykanów powyżej 65. roku życia uważa się za chrześcijan to już tylko 59% w grupie młodych ludzi.