Społeczeństwo

Modern Tate Gallery: “Shrinking Childhood”


Kie­dy w krót­kim, bożo­na­ro­dze­nio­wym pro­gra­mie arcy­bi­skup Rowan Wil­li­mas, hono­ro­wy zwierzch­nik angli­ka­nów, zachę­cał do odwie­dze­nia tej nie­zwy­kłej wysta­wy, ton jego gło­su zdra­dzał drże­nie, któ­re nie przy­stoi posta­ciom dosko­na­le obe­zna­nym z tele­wi­zją publicz­ną. Szu­ka­jąc słów, zachę­cał on widzów do poświę­ce­nia chwi­li ich cen­ne­go cza­su na odwie­dze­nie wysta­wy prac dzie­ci zapre­zen­to­wa­nej przez cha­ry­ta­tyw­ną orga­ni­za­cję “Kids Com­pa­ny” dzia­ła­ją­ca w Wiel­kiej Bry­ta­nii. Wysta­wa ma miej­sce w spe­cjal­nie wybu­do­wa­nych na tę oka­zję pawi­lo­nach po pra­wej stro­nie […]


Kie­dy w krót­kim, bożo­na­ro­dze­nio­wym pro­gra­mie arcy­bi­skup Rowan Wil­li­mas, hono­ro­wy zwierzch­nik angli­ka­nów, zachę­cał do odwie­dze­nia tej nie­zwy­kłej wysta­wy, ton jego gło­su zdra­dzał drże­nie, któ­re nie przy­stoi posta­ciom dosko­na­le obe­zna­nym z tele­wi­zją publicz­ną. Szu­ka­jąc słów, zachę­cał on widzów do poświę­ce­nia chwi­li ich cen­ne­go cza­su na odwie­dze­nie wysta­wy prac dzie­ci zapre­zen­to­wa­nej przez cha­ry­ta­tyw­ną orga­ni­za­cję “Kids Com­pa­ny” dzia­ła­ją­ca w Wiel­kiej Bry­ta­nii.

Wysta­wa ma miej­sce w spe­cjal­nie wybu­do­wa­nych na tę oka­zję pawi­lo­nach po pra­wej stro­nie głów­ne­go wej­ścia do Tate Modern i jest otwar­ta do 17. lute­go.


Dla­cze­go war­to poświę­cić jej tro­chę cza­su?


Wszy­scy sły­sze­li­śmy o losie dzie­ci mal­tre­to­wa­nych w rodzi­nach, wyko­rzy­sty­wa­nych sek­su­al­nie i zmu­sza­nych do pro­sty­tu­cji, dzie­ci kupo­wa­nych i sprze­da­wa­nych niczym meble, bądź też już od mło­dych lat słu­żą­cych jako pośred­ni­cy dla nar­ko­ty­ko­wych deale­rów. Takie obra­zy, zdję­cia, repor­ta­że zna­my z róż­nych środ­ków maso­we­go prze­ka­zu.


Tym razem jed­nak, na tyle na ile to moż­li­we, dzie­ci te mają głos, a wypo­wia­da­ją się poprzez róż­ne pra­ce pla­stycz­ne, listy, pro­ste wier­sze, zapro­sze­nie nas do poko­ju sypial­ne­go, gdzie zasta­je im ode­bra­na nie­win­ność przez tych, któ­rzy powin­ni jej i ich chro­nić.


Wysta­wa jest gło­sem, krzy­kiem, pła­czem, ciszą dzie­ci odar­tych z ludz­kiej god­no­ści, nie okry­tych rodzi­ciel­ska miło­ścią, dzie­ci oka­le­czo­nych przez bru­tal­ny świat doro­słych. Tu się zatrzy­mam, gdyż podob­nie jak i Rowan Wil­li­mas nie znam słów, aby opi­sać cier­pie­nie naj­młod­szych… “Kids Com­pa­ny” pra­cu­je wśród takich wła­śnie małych, bez­dom­nych oby­wa­te­li nasze­go świa­ta. Jej człon­ko­wie: nauczy­cie­le i psy­cho­te­ra­peu­ci sta­ra­ją się nie tyl­ko dotrzeć do tych małych istot i przez pra­cę z nimi, w ich śro­do­wi­skach, wnieść cie­pło i bez­pie­czeń­stwo do ich życia.


“Kids Com­pa­ny” nie ma wiel­kich biur, urzęd­ni­ków, high-tech urzą­dzeń, ale sta­ra się dotrzeć do jak naj­więk­szej licz­by chlop­ców i dziew­cząt, czę­sto rodzeństw i całych rodzin, żyją­cych w świe­cie bru­tal­no­ści i nara­żo­nych na psy­chicz­ną oraz emo­cjo­nal­ną degra­da­cję.


Jak ma się owa wysta­wa i cały pro­blem do nasze­go, czy moje­go indy­wi­du­al­ne­go życia? Czyż­by był to jesz­cze jeden pro­blem tego świa­ta, z któ­rym mie­li­by­śmy się upo­rać jako bądź to Pola­cy z bry­tyj­ski­mi pasz­por­ta­mi, bądź też nowo przy­by­li emi­gran­ci?


Na to pyta­nie oso­bi­stą odpo­wiedź musi zna­leźć każ­dy odwie­dza­ją­cy Tate Modern. Jed­nak jaka by ona nie była, raz jesz­cze doświad­cza­my praw­dy wyra­żo­nej przez inne­go duchow­ne­go: “Nikt nie jest samot­ną wyspą. Każ­dy sta­no­wi uła­mek kon­ty­nen­tu, część lądu. I jeśli morze pod­my­je i zabie­rze choć­by naj­mniej­szy skra­wek, pół­wy­sep czy brzeg, to cier­pi na tym cały kon­ty­nent, cały ląd. Podob­nie jest z nami — kie­dy jakiś czło­wiek cier­pi, odczu­wa to w mniej­szym lub więk­szym stop­niu każ­dy z nas. Każ­de­go z nas wte­dy w pew­nym sen­sie uby­wa. Nikt nie jest bowiem samot­ną wyspą.” Shrin­king Chil­dho­od - wysta­wa czyn­na do 17-tego lute­go.


***


Tekst uka­zał się pier­wot­nie na witry­nie Londynek.net

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.