Muzułmanie i katolicy przeciw terroryzmowi
- 3 marca, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Przedstawiciele islamu i Watykanu zdecydowali, że konieczne jest głębsze wzajemne poznanie obu religii i zdecydowanie potępienie terroryzmu. W oświadczeniu po spotkaniu Wspólnego Komitetu Stałej Rady Al-Azhar dla dialogu z Religiami Monoteistycznymi i Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, które odbyło się w Kairze — obie strony mocno podkreśliły rolę religii w budowaniu pokoju. Uczestnicy spotkania podziękowali Janowi Pawłowi II za jego pokojowe mediacje, a także niektórym liderom islamskim za podkreślanie, że wojna […]
Przedstawiciele islamu i Watykanu zdecydowali, że konieczne jest głębsze wzajemne poznanie obu religii i zdecydowanie potępienie terroryzmu. W oświadczeniu po spotkaniu Wspólnego Komitetu Stałej Rady Al-Azhar dla dialogu z Religiami Monoteistycznymi i Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, które odbyło się w Kairze — obie strony mocno podkreśliły rolę religii w budowaniu pokoju.
Uczestnicy spotkania podziękowali Janowi Pawłowi II za jego pokojowe mediacje, a także niektórym liderom islamskim za podkreślanie, że wojna nie może być sposobem rozwiązywania problemów. Komitet Wspólny powstał w maju 1998 roku. Ma on promować dialog między chrześcijanami a muzułamanami.
Ze strony katolickiej przewodniczącym komitetu jest abp Michael Fitzgerald — przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, za strony islamskiej szeik Fawzi Fadel Zafzaf, przewodniczący Rady Stałej Al-Azhar dla dialogu z religiami monoteistycznymi.
Podczas ostatniego spotkania rada zdecydowanie potępiła próby wykorzystania wyrwanych fragmentów świętych tekstów obu religii do promowania terroryzmu. — Święte teksy obu religii muszą być rozumiane w ich prawidłowym kontekście. Wyrywanie z kontekstu ich fragmentów i wykorzystywanie dla usprawiedliwienia przemocy jest całkowicie niezgodne z duchem obu religii — podkreślili katolicy i muzułmanie. — Trzeba wyraźnie rozróżniać między nauką i tekstami naszych religii z jednej strony a zachowaniem i działaniami ich wyznawców z drugiej — wskazuje oświadczenie rady wspólnej. — Jest obowiązkiem liderów religijnych wskazywanie prawidłowego obrazu naszych religii — dodali autorzy oświadczenia.
Rada wyraźnie wskazała także, że wojny w Iraku nie można traktować, jako konflitu międzyreligijnego, ale międzypaństwowy. — Byłoby błędem widzieć w niektórych mocarstwach zachodnich dostrzegać siły chrześcijańskie, a w Iraku islamkie — wskazują członkowie rady.