Muzułmańska szkoła katolicka
- 11 kwietnia, 2006
- przeczytasz w 2 minuty
Na pierwszy rzut oka katolicka szkoła św. Alberta w Glasgow nie różni się niczym od placówek oświatowych w Szkocji prowadzonych przez Kościół rzymskokatolicki. Kadra nauczycielska to w większości katolicy, dyrektor też jest katolikiem, a raz w miesiącu odprawiana jest na terenie szkoły msza święta. Jednak 75 procent uczniów to wyznawcy islamu. W Szkocji nie ma szkoły muzułmańskiej wspieranej przez państwo. Lokalna społeczność islamska próbuje pozyskać budynek szkoły, która przynosi duże straty. Muzułmanie […]
Na pierwszy rzut oka katolicka szkoła św. Alberta w Glasgow nie różni się niczym od placówek oświatowych w Szkocji prowadzonych przez Kościół rzymskokatolicki. Kadra nauczycielska to w większości katolicy, dyrektor też jest katolikiem, a raz w miesiącu odprawiana jest na terenie szkoły msza święta. Jednak 75 procent uczniów to wyznawcy islamu.
W Szkocji nie ma szkoły muzułmańskiej wspieranej przez państwo. Lokalna społeczność islamska próbuje pozyskać budynek szkoły, która przynosi duże straty. Muzułmanie chcą również kupić szkołę św. Alberta i trudno się temu dziwić, ponieważ w tej części Glasgow mieszka największa wspólnota Pakistańczyków w Szkocji. Co ciekawe szkoła św. Alberta zobowiązana jest do przestrzegania wytycznych rzymskokatolickiego episkopatu odnośnie “nauczania w kontekście wiary.” Nie wiadomo jednak jak to odbywa się u św. Alberta, gdy zdecydowana większość uczniów nie wyznaje nawet chrześcijaństwa.
Nikomu nie zależy bardziej na powstaniu szkół muzułmańskich niż Kościołowi rzymskokatolickiemu, jednakże przejmowanie szkół katolickich nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem – powiedział dziennikowi The Guardian ks. John Gannon, duszpasterz katolickich uczniów. Niedawno ks. Gannon poinformował o incydencie, jaki miał miejsce podczas odprawiania mszy św. Aż 12 razy msza była przerywana przez muzułmańskich rodziców, którzy wyprowadzali pojedynczo 12 dzieci z mszy św. Myślę, że akcja ta nie wyraża poglądów większości rodziców – dodaje ks. Gannon.