Najpierw referendum, potem szabat
- 10 sierpnia, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
Wierność zasadom religijnym nie może być pretekstem do zignorowania wyborczych obowiązków, takich jak członkostwo wkomisji wyborczej ‑orzekł kolumbijski Sąd Konstytucyjny. Według tego orzeczenia, w żadnym wypadku nie narusza się prawa obywateli do wolności religijnej, kiedy chodzi o spełnienie obowiązku wyborczego, który jest sporadyczny i decydującyo przyszłości demokracji w kraju. W ten to sposób Sąd Konstytucyjny odrzucił apelację dwóch obywateli należących do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, którzy […]
Wierność zasadom religijnym nie może być pretekstem do zignorowania wyborczych obowiązków, takich jak członkostwo wkomisji wyborczej ‑orzekł kolumbijski Sąd Konstytucyjny. Według tego orzeczenia, w żadnym wypadku nie narusza się prawa obywateli do wolności religijnej, kiedy chodzi o spełnienie obowiązku wyborczego, który jest sporadyczny i decydującyo przyszłości demokracji w kraju.
W ten to sposób Sąd Konstytucyjny odrzucił apelację dwóch obywateli należących do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, którzy nie zjawili się, aby zasiąść jako członkowiew komisji referendalnej 25 października ubiegłego roku. Referendum przypadało wsobotę, którą adwentyści zgodnie ze StarymTestamentem rygorystycznie świętują.