Naród deistów
- 8 lipca, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Religia dominująca wśród Amerykanów jest daleka od chrześcijaństwa – pisze Gene Edward Veith w Word Magazine. Określeniem właściwym dla religii dużej części Amerykanów jest Moralistyczny i Terapeutyczny Deizm. Taką nazwą określili religijne poglądy przebadanych nastolatków Christian Smith i Melinda Lundquist Denton z National Study of Youth and Religion na Uniwersytecie Północnej Karoliny. Swoje wnioski badacze przedstawili w książce “Poszukiwanie duszy: Religia i duchowe […]
Religia dominująca wśród Amerykanów jest daleka od chrześcijaństwa – pisze Gene Edward Veith w Word Magazine. Określeniem właściwym dla religii dużej części Amerykanów jest Moralistyczny i Terapeutyczny Deizm. Taką nazwą określili religijne poglądy przebadanych nastolatków Christian Smith i Melinda Lundquist Denton z National Study of Youth and Religion na Uniwersytecie Północnej Karoliny. Swoje wnioski badacze przedstawili w książce “Poszukiwanie duszy: Religia i duchowe życie amerykańskich nastolatków” wydanej przez Oxford University Press.
Po przeprowadzeniu wywiadów z ponad 3000 nastolatków socjolodzy w sposób następujący podsumowali ich wiarę:
1. Istnieje bóstwo, które stworzyło i nadało porządek świata oraz czuwa nad ludzkim życiem.
2. Bóg chce, by ludzie byli dobrzy, mili i uczciwi w stosunku do siebie, jak naucza Biblia i większość światowych religii.
3. Najważniejsze w życiu to być szczęśliwym i mieć dobre samopoczucie.
4. Bóg nie ma szczególnych wymagań w stosunku do człowieka chyba, że istnieje potrzeba rozwiązania problemu.
5. Dobrzy ludzie idą do nieba po śmierci.
Nawet świeccy autorzy rozpoznali, że ten system wierzeń daleki jest od chrześcijaństwa, gdyż nie ma w nim mowy o grzechu, sądzie ostatecznym, zbawieniu i Chrystusie. Zamiast tego większość amerykańskich nastolatków wierzy w kombinację, na którą składa się: mechanizm osobistej prawości, religia dobrego samopoczucia i odległe, mało wścibskie bóstwo. Jak na ironię wielu z tych młodych deistów aktywnie działa w swoich Kościołach. Badacze konkludują, że większość religijnych nastolatków albo nie pojmuje, co ich własna tradycja religijna podaje im do wierzenia albo pojmuje, lecz nie troszczy się o to.