Nie będzie Pasterek o północy z obawy przed pijanymi
- 20 grudnia, 2007
- przeczytasz w 1 minutę

Coraz więcej katolickich parafii w Wielkiej Brytanii przekłada pasterkę tradycyjnie odprawianą o północy w Dzień Bożego Narodzenia na wcześniejsze godziny 24 grudnia z obawy przed ich zakłóceniem przez osoby, które nadużyją alkoholu. Księża troszczą się też o to, by wierni uczestniczący w nabożeństwie wrócili do domu bez obaw o zagrożenie przemocą na ulicy i pijanymi kierowcami.
Coraz więcej katolickich parafii w Wielkiej Brytanii przekłada pasterkę tradycyjnie odprawianą o północy w Dzień Bożego Narodzenia na wcześniejsze godziny 24 grudnia z obawy przed ich zakłóceniem przez osoby, które nadużyją alkoholu. Księża troszczą się też o to, by wierni uczestniczący w nabożeństwie wrócili do domu bez obaw o zagrożenie przemocą na ulicy i pijanymi kierowcami.
Według katolickiego magazynu “The Tablet” niektórzy księża przełożyli Pasterki na wcześniejsze godziny, bo tak doradziła im miejscowa policja zaś inni zdecydowali się na to sami, aby nie narażać wiernych na spotkania z osobami wychodzącymi z pubów lub z obawy, że Pasterka o północy może zostać zakłócona przez osoby będące pod wpływem alkoholu. Tak więc w wielu parafiach Pasterka zamiast o jedenastej czy dwunastej w nocy rozpocznie się o szóstej lub najpóźniej ósmej wieczorem. Księża, którzy przełożyli pasterkę podkreślają, że odprawienie jej o północy to kwestia tradycji, a nie teologii.
Msza o północy odbędzie się w wielu kościołach anglikańskich acz jakaś część również przełożyła liturgię na wcześniejszą godzinę Wigilii.