Nie było pedofilii tylko polowanie na czarownice
- 15 maja, 2007
- przeczytasz w 1 minutę
Historia rzekomych gwałtów na dzieciach, których miały się dopuszczać ich wychowawczynie we włoskiej miejscowości Rignano wydaje się być raczej sprawą chorej wyobraźni dzieci i ich opiekunów. Sąd wypuścił wszystkich aresztowanych w związku z makabrycznymi oskarżeniami o seksualne wykorzystanie 15 przedszkolaków z powodu wątpliwych materiałów dowodowych. Od 24 kwietnia sprawa bulwersowała Włochy. Obecnie nie pisze się już o satanistycznych rytuałach, lecz raczej o syndromie polowań na czarownice. Do oskarżenia doszło […]
Historia rzekomych gwałtów na dzieciach, których miały się dopuszczać ich wychowawczynie we włoskiej miejscowości Rignano wydaje się być raczej sprawą chorej wyobraźni dzieci i ich opiekunów. Sąd wypuścił wszystkich aresztowanych w związku z makabrycznymi oskarżeniami o seksualne wykorzystanie 15 przedszkolaków z powodu wątpliwych materiałów dowodowych.
Od 24 kwietnia sprawa bulwersowała Włochy. Obecnie nie pisze się już o satanistycznych rytuałach, lecz raczej o syndromie polowań na czarownice. Do oskarżenia doszło z powodu rysunków dzieci i ich opowieści o wilkołakach. Nadgorliwi psycholodzy wyciągnęli zbyt radykalne wnioski a być może należało zbadać, jakie programy telewizyjne oglądają w domu przedszkolaki.