Nie chcą radykalizacji więźniów
- 11 marca, 2005
- przeczytasz w 1 minutę
Władze hiszpańskie starają się uporządkować sprawę dotyczącą odwiedzin więźniów przez osoby duchowne. W przypadku muzułmanów pozwolenia otrzymywać będą wyłącznie mułłowie uznani przez muzułmańską wspólnotę w Hiszpanii. Intencją takiego rozwiązania jest ograniczenie napływu radykalnych kaznodziejów do zakładów karnych. W dochodzeniu przeprowadzonym w październiku 2004 r. wykryto, żew latach2001-2002 komórka “Męczenników Maroka” w Topas znajdowała się pod wpływem radykalnych “duszpasterzy” penitencjarnych. Normy dotyczyć będą wszystkich 66 więzień […]
Władze hiszpańskie starają się uporządkować sprawę dotyczącą odwiedzin więźniów przez osoby duchowne. W przypadku muzułmanów pozwolenia otrzymywać będą wyłącznie mułłowie uznani przez muzułmańską wspólnotę w Hiszpanii. Intencją takiego rozwiązania jest ograniczenie napływu radykalnych kaznodziejów do zakładów karnych.
W dochodzeniu przeprowadzonym w październiku 2004 r. wykryto, żew latach2001-2002 komórka “Męczenników Maroka” w Topas znajdowała się pod wpływem radykalnych “duszpasterzy” penitencjarnych.
Normy dotyczyć będą wszystkich 66 więzień podlegających Ministerstwu Spraw Wewnętrznych Hiszpanii. Będą im podlegać również protestanccy pastorzy, jak również rabini. Oni i przedstawiciele innych grup religijnych mają mieć odtąd takie sameprawa jak rzymskokatolickie duszpasterstwo więzienne.