Pedofilia z biskupem w tle
- 18 grudnia, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Pochodzący z Belgradu Nenad Draganic został na początku ubiegłego tygodnia skazany na 12 lat więzienia za molestowanie seksualne dwóch dzieczynek, córek swojej konkubiny, którym groził bronią. Matka o wszystkim wiedziała, ale sprawę tuszowała i zabraniała córkom mówić o tym komukolwiek. Również wobec niej prokuratura wszczęła śledztwo. „Taka reakcja matki ukazuje, w jaki sposób jeszcze do niedawna patrzono w Serbii na pedofilię”,stwierdziła Tanja Papic, prawniczka z Belgradzkiego Ośrodka Praw […]
Pochodzący z Belgradu Nenad Draganic został na początku ubiegłego tygodnia skazany na 12 lat więzienia za molestowanie seksualne dwóch dzieczynek, córek swojej konkubiny, którym groził bronią. Matka o wszystkim wiedziała, ale sprawę tuszowała i zabraniała córkom mówić o tym komukolwiek. Również wobec niej prokuratura wszczęła śledztwo.
„Taka reakcja matki ukazuje, w jaki sposób jeszcze do niedawna patrzono w Serbii na pedofilię”,stwierdziła Tanja Papic, prawniczka z Belgradzkiego Ośrodka Praw Człowieka. „Uważano, że te sprawy nie powinny dochodzić do sądu, ale powinny zostać rozwiązane w rodzinie, aby nie splamić jej wizerunku”, dodała Papic wskazując, że w Serbii rodzice często traktują jeszcze swoje dzieci jako własność, z którą mogą uczynić cokolwiek, na co mają ochotę.
Zmiany dokonane według wzorów zachodnich w 2002 r. w prawie karnym Serbi określiły wyraźnie przemoc stosowaną w rodzinie jako przestępstwo, które może być ukarane nawet dziesięcioma latami więzienia. Widać już rezultaty tych zmian, gdyż jeszcze w 2001 r. odbyły się jedynie trzy procesy w sprawie pedofili, gdy tymczasem już w 2004 r., odbyło się ich 17. Według policji serbskiej, do sądu trafia tylko jeden na sześć przypadków pedofili.
Papic uważa, że serbskie sądy nie są przygotowane do skutecznej walki z pedofilią, a na dodatek niektóre procesy specjalnie się przedłuża i komplikuje, aby nie dopuścić do wyroku skazującego.
„Chodzi mi o biskupa Pahomije z miasta Vranje, przeciw któremu toczy się proces od początku 2003 r., nie widać jednak jego zakończenia”, stwierdziła Papic. Biskup został w kwietniu ubiegłego roku oskarżony o molestowanie seksualne pięciu młodych chłopców. On sam stwierdził, że jest niewinny, a proces jest atakiem skierowanym przeciw Serbskiemu Kościołowi Prawosławnemu, który ma za zadanie osłabić i zniszczyć jego reputację.
Zobacz również: