Podatek wyznaniowy

Prze­wod­ni­czą­cy par­tii APP Racja (obec­nie znaj­du­ją­cej się w Unii Lewi­cy razem z m.in. Unią Pra­cy) Piotr Musiał przed­sta­wił w Sena­cie pro­jekt wpro­wa­dze­nia w Pol­sce podat­ku wyzna­nio­we­go. Pro­jekt zakła­da, że każ­dy podat­nik mógł­by prze­zna­czyć 1% swo­je­go podat­ku docho­do­we­go na rzecz dowol­nej wspól­no­ty wyzna­nio­wej, orga­ni­za­cji cha­ry­ta­tyw­nej lub prze­ka­zać go do budże­tu pań­stwa.

Jed­no­cze­śnie pro­jekt­po­stu­lu­je znie­sie­nie fun­du­szu kościel­ne­go. Pań­stwo w 2003 wyda­ło 74 mln zło­tych na fun­dusz kościel­ny, licząc, że sta­ty­stycz­ne 90% oby­wa­te­li to kato­li­cy to Kościół Rzym­sko­ka­to­lic­ki mógł­by uzy­skać z tego tytu­łu do 124 mln zło­tych (Poda­tek docho­do­wy od osób fizycz­nych w 2003 roku wyniósł 13,8 mld zło­tych).

Pro­jekt zakła­da rów­nież zmniej­sze­nie odpi­sy­wa­nia daro­wizn na kościel­ną dzia­łal­ność cha­ry­ta­tyw­no-opie­kuń­czą od podat­ku ze 100% na 6% jak w przy­pad­ku innych orga­ni­za­cji pożyt­ku publicz­ne­go.

Sam Piotr Musiał uza­sad­nia to: “Wdro­że­nie takie­go sys­te­mu powin­no skut­ko­wać zdro­wą atmos­fe­rą spo­łecz­ną wokół całe­go pro­ble­mu, któ­ry po latach spo­rów stał­by się w koń­cu przej­rzy­sty. Sama hie­rar­chia kościel­na też zapew­ne była­by zado­wo­lo­na, gdyż nie raz sły­sze­li­śmy z ust jej przed­sta­wi­cie­li, że poza Fun­du­szem Kościel­nym, kościół żad­nych pie­nię­dzy od pań­stwa nie dosta­je.”