Podpalenia kościołów w Holandii
- 10 listopada, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
W poniedziałek wieczorem dwa chrześcijańskie kościoły w Holandii stały się celem ataków podpalaczy, którzy zbili szyby i wrzucili do środka kościołów łatwopalne materiały i „koktajle Mołotowa”. Ogień został szybko ugaszony przez strażaków i przechodniów. Do ataków doszło po serii zamachów na meczety, do których doszło po zamordowaniu 2 listopada reżysera Theo Van Gogha. Prawdopodobnie autorem morderstwa był radykalny muzułmanin, który na ciele ofiary zostawił list z groźbami przeciw pewnemu […]
W poniedziałek wieczorem dwa chrześcijańskie kościoły w Holandii stały się celem ataków podpalaczy, którzy zbili szyby i wrzucili do środka kościołów łatwopalne materiały i „koktajle Mołotowa”. Ogień został szybko ugaszony przez strażaków i przechodniów.
Do ataków doszło po serii zamachów na meczety, do których doszło po zamordowaniu 2 listopada reżysera Theo Van Gogha. Prawdopodobnie autorem morderstwa był radykalny muzułmanin, który na ciele ofiary zostawił list z groźbami przeciw pewnemu parlamentarzyście, emigrantowi, który porzucił islam.
Zaatakowane kościoły to położony w Ultrechcie protestancki Kościół „Triumfator” i zielonoświątkowy „Pinkstergemeente Immanuel” w miejscowości Amersfoort.
We wtorek islamska grupa „Al Tawhid al Islami” zagroziła na stronie internetowej atakami na Holandię, które mają stanowić odwet za ostatnie ataki przeciw instytucjom muzułmańskim.