Polakom potrzebny polski ksiądz

W Wiel­kiej Bry­ta­nii potrzeb­ni są pol­scy duchow­ni. Jak infor­mu­je ks. pra­łat Tade­usz Kukla z Komi­sji Epi­sko­pa­tu Pol­ski ds. Polo­nii, do UK przy­by­ło w ostat­nim cza­sie ośmiu duchow­nych z Pol­ski. Ich licz­ba wzro­sła nie­znacz­nie w porów­na­niu z ilo­ścią wier­nych. W Wiel­kiej Bry­ta­nii pra­cu­je obec­nie ponad 500 000 naszych roda­ków.

Jak oce­nia o. John Boy­le z Ash­ford (Kent) wie­lu pol­skich emi­gran­tów, zwłasz­cza ludzie mło­dzi, to prak­ty­ku­ją­cy kato­li­cy. Gdy do para­fii w Ash­ford został zapro­szo­ny pol­ski duchow­ny w koście­le para­fial­nym zebrał się tłum Pola­ków. Wie­le osób przy­stę­po­wa­ło do spo­wie­dzi – infor­mu­je Inde­pen­dent Catho­lic News. Ks. Kukla pod­kre­śla, że emi­gran­tom naj­bar­dziej potrzeb­ny jest duchow­ny, któ­ry wysłu­chał­by spo­wie­dzi w ich ojczy­stym języ­ku. Spo­wiedź jest języ­kiem ser­ca – twier­dzi ks. pra­łat.

Zda­niem duchow­ne­go kapła­ni są pil­nie potrzeb­ni w wie­lu miej­scach kra­ju. Pro­ble­mem będzie jed­nak zakwa­te­ro­wa­nie. Dusz­pa­ster­stwo pol­skie wWiel­ke­ij Bry­ta­nii­ko­or­dy­nu­ją obec­nie: ks. Tade­usz Kukla, ks. pra­łat Wła­dy­sław Wyszo­wadz­ki oraz ks. pra­łat Bro­ni­sław Gostom­ski.