Czarny papież dobrym pomysłem?
- 4 kwietnia, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Skąd przybędzie nowy papież? To pytanie ciśnie się na usta nie tylko katolikom. Pontyfikat tak Jana Pawła II, jak i jego poprzedników, był nie bez znaczenia dla Kościoła i świata. Polityka Watykanu pozostaje mimo zmian historycznych niezmienny w służbie głoszenia Ewangelii. Akceptacja tego nie jest łatwa dla rządów i narodów, mimo iż takie wartości jak sprawiedliwość i miłosierdzie mają charakter uniwersalny.Sprawiedliwość, miłosierdzie, prawda i dobro w ujęciu Kościoła Rzymskokatolickiego mają […]
Skąd przybędzie nowy papież? To pytanie ciśnie się na usta nie tylko katolikom. Pontyfikat tak Jana Pawła II, jak i jego poprzedników, był nie bez znaczenia dla Kościoła i świata. Polityka Watykanu pozostaje mimo zmian historycznych niezmienny w służbie głoszenia Ewangelii. Akceptacja tego nie jest łatwa dla rządów i narodów, mimo iż takie wartości jak sprawiedliwość i miłosierdzie mają charakter uniwersalny.
Sprawiedliwość, miłosierdzie, prawda i dobro w ujęciu Kościoła Rzymskokatolickiego mają specyficzne ujecie. Jest nim Chrystus i jego Ewangelia. Przez ten pryzmat Rzym wypowiadał się w różnych sprawach społecznych i politycznych. Polityka jako taka, na którą składałyby się orzeczenia w sprawie industrializacji, infrastruktury i gospodarki, nie była i nie jest ani zadaniem Stolicy Apostolskiej, ani jej specjalnością. Niestety o tym fakcie często zapominają politycy wielu krajów i nie raz dziwili się głowie Państwa Watykańskiego, gdy w zwykłych przemówieniach powoływał się on na słowa Jezusa i z ich perspektywy udzielał odpowiedzi na szereg problemów natury społecznej.
Kto teraz zastąpi głównego głosiciela Ewangelii w Kościele Rzymskokatolickim, gdy Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca?
W swej ostatniej publikacji, Pamięć i tożsamość, papież wiele uwagi poświęcił przyszłości Kościoła w Europie. Nie da się ukryć, iż wspólnota rzymskokatolicka straciła wielu członków na Starym Kontynencie. Obok postępującej od połowy XX stulecia dynamicznej ateizacji społeczeństwa pojawiły się takie zjawiska jak popularność wolnych ruchów chrześcijańskich lub pseudo-chrześcijańskich oraz islamu.
Odpowiadając na pytanie o przyszłość chrześcijaństwa w Europie, Jan Paweł II podzielił się interesującym poglądem. Według papieża przyszłość Kościoła w Europie może przez jakiś czas upływać pod znakiem „spłaty długu”. Jak niegdyś Europa ewangelizowała kolonie w Ameryce i Afrykę, tak w przyszłości mogą przybyć misje do Europy – wysłane właśnie stamtąd. Papież Afrykanin może się okazać dobrym rozwiązaniem dla niektórych poważnych problemów misji Kocioła.
Czy więc potwierdzą się pojawiające się pół żartem pół serio przypuszczenia o wyborze na Stolicę Piotrową „czarnego papieża”, który umiałby zorganizować jakąś nową chrystianizację Europy? Wydaje się to być coraz bardziej prawdopodobne.