Demokraci odzyskują “God talk”
- 9 października, 2007
- przeczytasz w 2 minuty
Jeszcze nie tak dawno członkowie Partii Demokratycznej jak ognia unikali wypowiadania się na tematy religijne. Politycy tej partii niechętnie mówili o pobożności i swojej relacji z Bogiem, zupełnie inaczej niż ich konkurenci z Partii Republikańskiej. Terazto się zmienia i demokraci coraz częściej posługują się religijną retoryką. – To przełamanie ostrych podziałów, które istniały w latach 90. – powiedział Barack Obama (zdj.), jeden z demokratycznych kandydatów na urząd prezydenta […]
Jeszcze nie tak dawno członkowie Partii Demokratycznej jak ognia unikali wypowiadania się na tematy religijne. Politycy tej partii niechętnie mówili o pobożności i swojej relacji z Bogiem, zupełnie inaczej niż ich konkurenci z Partii Republikańskiej. Terazto się zmienia i demokraci coraz częściej posługują się religijną retoryką. – To przełamanie ostrych podziałów, które istniały w latach 90. – powiedział Barack Obama (zdj.), jeden z demokratycznych kandydatów na urząd prezydenta USA, na antenie CNN.
Niedawno Barack Obama, należący do liberalnego Zjednoczonego Kościoła Chrystusa (UCC), wygłosił przemówienie do 4‑tysięcznego zboru zielonoświątkowego w Południowej Karolinie. Polityk podkreślił, że tym, co trzyma go przy życiu, dodaje sił i pozwala mu skupiać wzrok na najważniejszych rzeczach jest właśnie wiara. – Bóg jest z nami i chce, abyśmy czynili dobrze, chce również, abyśmy przełamywali podziały między demokratami a republikanami – mówił.
Przemówienia zakrapiane sporą dawką religijnych treści nie przekonują jednak większości konserwatystów, dla których stanowisko Baracka nt. aborcji czy małżeństw homoseksualnych jest nie do przyjęcia. Szczególnie ewangelikalni chrześcijanie podkreślają, że nie chodzi o religijną retorykę, a o praktyczne świadectwo. Jednak ten sam problem stwarza konserwatystom najpopularniejszy pretendent do republikańskiej nominacji w walce o Biały Dom, katolik Rudolph Giuliani.
Obama jest, według statystyk przedwyborczych, tym politykiem Partii Demokratycznej, który najczęściej powołuje się na wiarę i Boga. W ostatnim czasie Obama odwiedzał tradycyjnie konserwatywne zbory baptystyczne i zielonoświątkowe w południowej części USA, w których prosił nie tylko o poparcie i modlitwę.
:: Ekumenizm.pl: Więcej o “God talk”