Społeczeństwo polityka

Integracja czy deportacja?


Isla­mo­wi uda­ło się pod­bić część Danii. Jeste­śmy w sta­nie woj­ny reli­gij­nej albo w epo­ce zde­rze­nia kul­tur – uwa­ża pastor Søren Kra­rup (na zdj.) z Duń­skiej Par­tii Ludo­wej (DPL). Duchow­ny jest prze­ko­na­ny, że woj­na jest nie do unik­nię­cia i wszy­scy, któ­rzy uwa­ża­ją, że moż­na tego unik­nąć są albo śle­pi albo już ska­pi­tu­lo­wa­li. Kra­ru­pa wspie­ra Jesper Lang­bal­le, rów­nież pastor i czło­nek DPL. Duchow­ni zasia­da­ją w duń­skim par­la­men­cie i coraz czę­ściej mogą liczyć na popar­cie […]


Isla­mo­wi uda­ło się pod­bić część Danii. Jeste­śmy w sta­nie woj­ny reli­gij­nej albo w epo­ce zde­rze­nia kul­tur – uwa­ża pastor Søren Kra­rup (na zdj.) z Duń­skiej Par­tii Ludo­wej (DPL). Duchow­ny jest prze­ko­na­ny, że woj­na jest nie do unik­nię­cia i wszy­scy, któ­rzy uwa­ża­ją, że moż­na tego unik­nąć są albo śle­pi albo już ska­pi­tu­lo­wa­li. Kra­ru­pa wspie­ra Jesper Lang­bal­le, rów­nież pastor i czło­nek DPL. Duchow­ni zasia­da­ją w duń­skim par­la­men­cie i coraz czę­ściej mogą liczyć na popar­cie coraz więk­szej licz­by posłów, nie tyl­ko z wła­snej par­tii. Duchow­ni z DPL znaj­du­ją podob­nie myślą­cy­chwe wszyst­kich zakąt­kach świa­ta, m.in. w oso­bie Pata Robin­so­na.

DPL zało­ży­ła w 1995 roku Pia Kja­ers­ga­ard, któ­ra opu­ści­ła sze­re­gi popu­li­stycz­nej Par­tii Postę­pu. Była opie­kun­ka w domach star­ców posta­no­wi­ła zmie­niać Danię. Pod sztan­da­rem “Za koro­nę i ojczy­znę” Kja­ers­ga­ard, Kra­rup, Lang­bal­le oraz kon­tro­wer­syj­na pani poseł Louise Fre­vert, była aktor­ka fil­mów por­no, zaczę­li cie­szyć się rosną­cą popu­lar­no­ścią w spo­łe­czeń­stwie. Dziś mają real­ny wpływ na duń­ską poli­ty­kę. Po ostat­nich wybo­rach par­la­men­tar­nych w 2001 roku DPL zde­cy­do­wa­ła się poprzeć Andre­sa Fogha Rasmus­se­na, boha­te­ra wiel­kie­go roz­sze­rze­nia Unii Euro­pej­skiej.


Skan­dal wokół kary­ka­tur Maho­me­ta w Mor­ge­na­vi­sen Jyl­lands-Posten ponow­nie posta­wił pyta­nia o sens inte­gra­cji i to nie tyl­ko u Duń­czy­ków. Kry­ty­ko­wa­ni za suro­we regu­la­cje Duń­czy­cy sta­ją się dla coraz więk­szej licz­by zachod­nich Euro­pej­czy­ków przy­kła­dem sta­now­czej poli­ty­ki wobec nie­chcia­nych azy­lan­tów. Dys­ku­sja nad poli­ty­ką inte­gra­cyj­ną, szcze­gól­nie wobec oby­wa­te­li państw muzuł­mań­skich, prze­wi­ja się przez wszyst­kie sto­li­ce zachod­nio­eu­ro­pej­skie. Rząd holen­der­ski posta­no­wił, że muzuł­ma­nie, któ­rzy chcą wyemi­gro­wać do Holan­dii muszą prze­cho­dzić pro­ces wery­fi­ka­cyj­ny jesz­cze w swo­jej ojczyź­nie. Pla­ców­ki dyplo­ma­tycz­ne pro­wa­dzą kur­sy, poka­zu­jąc m.in. fil­my z Holan­dii, na któ­rych nagie kobie­ty spa­ce­ru­ją po pla­żach nad Morzem Pół­noc­nym lub kli­py z cału­ją­cy­mi się namięt­nie homo­sek­su­ali­sta­mi. Prze­sła­nie jest jasne: nie podo­ba się? To zostań­cie tam, gdzie jeste­ście. Gorz­kie doświad­cze­nia z zabój­stwem Theo van Gogha i wyso­ki współ­czyn­nik prze­stęp­czo­ści wśród muzuł­mań­skich emi­gran­tów skło­nił Holen­drów do wyeks­po­no­wa­nej ofen­sy­wy, w któ­rej popraw­ność poli­tycz­na rozu­mia­na jest­dość jed­no­stron­nie.


Tak­że Niem­cy toczą spo­ry o inte­gra­cję muzuł­ma­nów. Rząd Bade­nii-Wirt­tem­ber­gii opra­co­wał test dla cudzo­ziem­ców, skła­da­ją­cy się ze 100 pytań. Zali­cze­nie testu upraw­nia do otrzy­ma­nia nie­miec­kie­go oby­wa­tel­stwa. Kanc­lerz Ange­la Mer­kel z cha­dec­kiej CDU chwa­li test, marząc, by obo­wią­zy­wał on rów­nież na płasz­czyź­nie fede­ral­nej, a ewan­ge­lic­ki biskup Ber­li­na Wol­fgang Huber oraz pocho­dzą­cy z Pol­ski kry­tyk lite­rac­ki Mar­cel Reich-Ranic­ki ostrze­ga­ją przed spły­ce­niem deba­ty o nie­miec­kiej toż­sa­mo­ści.


Powróć­my do Danii. Duchow­ni z DPL otwar­cie nama­wia­ją do zamknię­cia drzwi dla islam­skich emi­gran­tów i natych­mia­sto­wej depor­ta­cji wszyst­kich tych, któ­rzy odma­wia­ją inte­gra­cji. Sta­je się ona nośnym tema­tem, szcze­gól­nie w momen­tach tak dra­ma­tycz­nych jak pod­czas ulicz­nych wojen we Fran­cji czy gło­śnych demon­stra­cji w Danii. Zse­ku­la­ry­zo­wa­na Euro­pa spo­glą­da od cza­su do cza­su na głos zapo­mnia­nych Kościo­łów. Dla wie­lu ape­le Bene­dyk­ta XVI czy przed­sta­wi­cie­li innych Kościo­łów chrze­ści­jań­skich o kon­struk­tyw­ny dia­log z isla­mem są kolej­nym roz­cza­ro­wa­niem “insty­tu­cją Kościo­ła”, któ­ry w opi­nii zawie­dzio­nych nie potra­fi zadbać o swo­ją przy­szłość wobec roz­prze­strze­nia­nia się isla­mu w Euro­pie. Dys­ku­to­wa­na w wie­lu kra­jach alter­na­ty­wa “inte­gra­cja albo depor­ta­cja” odzwier­cie­dla rów­nież nastro­je wie­lu chrze­ści­jan, któ­rzy coraz czę­ściej sta­wia­ni są przed alter­na­ty­wą pasto­ra Kra­ru­pa i papie­ża Bene­dyk­ta. O ile pomysł Bene­dyk­ta jest szla­chet­ny i inte­lek­tu­al­nie bez zarzu­tu, to w świe­tle pola­ry­za­cji nastro­jów sta­je się on dla wie­lu kapi­tu­la­cją, przed któ­rą prze­strze­ga­ją ci, któ­rzy utoż­sa­mia­ją się z poli­ty­ką zde­cy­do­wa­nych dzia­łań.


:: Ekumenizm.pl: Za apo­sta­zję gro­zi śmierć

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.