Minister musi wystąpić z Opus Dei
- 24 stycznia, 2005
- przeczytasz w 3 minuty
Nie ustają naciski na członka brytyjskiego Gabinetu, panią Ruth Kelly, aby wycofała się z członkostwa w organizacji Opus Dei. W ubiegłym miesiącu, kiedy to po rezygnacji bliskiego współpracownika Tony Blaira, Davida Blunketta, pani Kelly została mianowana wiceministrem edukacji w rządzie Blaira, brytyjscy naukowcy podnieśli alarm. W ostatnich dniach do wycofania się z Opus Dei wezwał ją także Tom Sackville, konserwatywny pastor prowadzący organizację FAIR (Family Action and […]
Nie ustają naciski na członka brytyjskiego Gabinetu, panią Ruth Kelly, aby wycofała się z członkostwa w organizacji Opus Dei. W ubiegłym miesiącu, kiedy to po rezygnacji bliskiego współpracownika Tony Blaira, Davida Blunketta, pani Kelly została mianowana wiceministrem edukacji w rządzie Blaira, brytyjscy naukowcy podnieśli alarm. W ostatnich dniach do wycofania się z Opus Dei wezwał ją także Tom Sackville, konserwatywny pastor prowadzący organizację FAIR (Family Action and Information Resource), zajmującą się udzielaniem pomocy ofiarom i rodzinom ofiar sekt.
Sackville stwierdził, iż FAIR posiada wiele skarg od rodzin, które straciły swoje dzieci na rzecz “katolickiej sekty” Opus Dei, która skłoniła je do oddania organizacji nawet do 80% swoich dochodów. “Spośród wszystkich członków Opus Dei jacy kiedykolwiek mogliby zasiąść w Gabinecie, najwięcej szkód wyrządzi minister edukacji, ponieważ Opus Dei rekrutuje swoich członków wśród młodych ludzi w collegach i na uniwersytetach”. Stwierdził także z żalem, iż jako członek rządu Johna Majora bezskutecznie próbował przeforsować bardziej restrykcyjną politykę przeciwko tego typu kultom. Dodał, że wprawdzie uważa panią Kelly za bardzo kompetentnego i wykształconego polityka, jednak zastrzegł, iż jego zdaniem żaden polityk na wysokim stanowisku, który uprawia tego typu kult, nie jest wystarczająco stabilny, aby utrzymać politykę rządu w każdej sytuacji.
Pani Kelly, odpowiedzialna za wynoszący około 1 miliarda funtów budżet brytyjskiej edukacji, jest przeciwna badaniom medycznym nad komórkami macierzystymi, ponieważ wykorzystuje się w nich ludzkie embriony. Doradzała Blairowi wycofanie wsparcia dla takich badań. Robin Lovell-Badge, szef Narodowego Instytutu Badań Medycznych w wywiadzie dla Timesa stwierdził, że pani Kelly cofnie brytyjską naukę o wiele lat, doprowadzając ją do schizofrenicznego systemu podobnego do tego, jaki obecnie funkcjonuje w Stanach Zjednoczonych. Podobnie prof. Nancy Rothwell, wiceprezes Komitetu Badań Medycznych Uniwersytetu Manchester stwierdziła, iż zmartwiłoby ją niezmiernie, gdyby minister był przeciwny badaniom nad komórkami macierzystymi. “Poglądy ministra edukacji mają wielkie znaczenie, ponieważ jest on odpowiedzialny za wychowanie kolejnego pokolenia naukowców. Nie można prowadzić polityki edukacyjnej sprzecznej z polityką dotyczącą badań naukowych”.
Rzecznik ministerstwa edukacji odmówił jakichkolwiek komentarzy dotyczących prywatnej wiary pani Kelly. Natomiast rzecznik Opus Dei, Jack Valero potwierdził, iż Ruth Kelly regularnie bierze udział w spotkaniach Opus Dei i innych imprezach organizowanych przez organizację. Opus Dei posiada ok. 84 tys. członków na świecie, z tego ok. 500 w Wielkiej Brytanii.
Oliwy do ognia dolewa w obecnej sytuacji fobia rozbudzona przez światowy bestseller Dana Browna, “Kod Leonarda da Vinci”, który przedstawia Opus Dei w bardzo negatywnym świetle, prezentując wiele fałszywych faktów. Jednakże w wywiadzie dla jednej z gazet pani Kelly odrzuciła sugestie, jakoby mogła zrezygnować z członkostwa w Opus Dei. Na pytanie, czy nie uważa, że jako członek rządu powinna unikać tego typu grup, odpowiedziała: “Nie. To nie ma nic wspólnego z moją pracą. Jestem politykiem, ponieważ głęboko wierzę w wartość każdego dziecka. Mam swoje życie duchowe i mam swoją wiarę. Jednakże jest to życie prywatne i nie sądzę, aby było jakkolwiek powiązane z moją pracą. Nie rozumiem, dlaczego te sprawy w ogóle są poruszane.”
36-letnia Ruth Kelly jest najmłodszą kobietą jaka kiedykolwiek zasiadła w brytyjskim Gabinecie, wkrótce po wyborze do parlamentu, w 1997 roku, pomimo posiadania czwórki małych dzieci. Krytycy twierdzą, że jej członkostwo w Opus Dei będzie miało głęboki wpływ na sposób wykonywania pracy, co czyni ją niezwykle kontrowersyjną. Obawiają się przede wszystkim decyzji dotyczących programów edukacji seksualnej, zwłaszcza poglądów dotyczących używania prezerwatyw. W odpowiedzi na takie zarzuty Ruth Kelly stwierdziła: “mamy od dawna ustaloną politykę w tym zakresie. Jestem tu jedynie po to, aby podnieść standardy w szkołach. Głęboko wierzę, że jako społeczeństwo jesteśmy odpowiedzialni za nasze dzieci.”
Zobacz także: