Nie tylko Grecy są winni

Obar­cza­nie Gre­ków odpo­wie­dzial­no­ścią za kry­zys stre­fy euro to kal­ka pasu­ją­ca do lute­ra­ni­zmu euro­pej­skiej Pół­no­cy — powie­dział w wywia­dzie dla tygo­dni­ka “Poli­ty­ka” prof. Jan Zie­lon­ka z Uni­wer­sy­te­tu Oxfordz­kie­go. Według Zie­lon­ki, któ­ry jest praw­ni­kiem i poli­to­lo­giem, ist­nie­je prze­ko­na­nie, że “jak dużo pra­cu­jesz, oszczę­dzasz i mało śpisz — to będziesz zamoż­ny” — Ale to jest teo­lo­gia, a nie eko­no­mia — kwi­tu­je Zie­lon­ka.

W roz­mo­wie z Jac­kiem Żakow­skim, prof. Zie­lon­ka stwier­dził ponad­to, że ogrom­ną odpo­wie­dzial­ność za kry­zys pono­szą Niem­cy i to wła­śnie one naj­wię­cej mogą stra­cić na ewen­tu­al­nym upad­ku walu­ty. — Wszy­scy byli nie­do­in­for­mo­wa­ni. Spo­łe­czeń­stwom Połu­dnia nie mówi­li, że unia mone­tar­na wyma­ga poważ­nych reform. A spo­łe­czeń­stwom Pół­no­cy nie powie­dzia­no, że euro wyma­ga sil­ne­go mecha­ni­zmu soli­dar­no­ścio­we­go — uwa­ża poli­to­log.

Odno­sząc się do per­spek­tyw roz­wią­za­nia kry­zy­su prof. Zie­lon­ka wska­zał na brak sil­ne­go lide­ra Euro­py. Nie są nim ani Niem­cy, nie­przy­go­to­wa­ne do dźwi­gnię­cia cię­ża­rów finan­so­wych, ani też spa­ra­li­żo­wa­na Bruk­se­la. — Nie ist­nie­je wystar­cza­ją­co sil­na ide­olo­gia nio­są­ca wspól­ne nor­my, jak w śre­dnio­wie­czu chrze­ści­jań­stwo. Nie ma dobre­go wyj­ścia. Trze­ba prze­ko­nać bogat­szych, żeby pomo­gli bied­niej­szym, i bied­niej­szych, żeby przy­ję­li nie­przy­jem­ne regu­ły- dodał.

: : Ekumenizm.pl: Gre­kom zabra­kło pro­te­stanc­kiej ety­ki?

: : Ekumenizm.pl: Pro­te­stan­tyzm korzyst­niej­szy dla gospo­dar­ki?