Palestyńczycy wolą Izrael od Autonomii Palestyńskiej
- 3 stycznia, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
Nieustanne konflikty na Bliskim Wschodzie między walczącymi o niepodległość Palestyńczykami a Izraelem powodują śmierć, cierpienie tysięcy niewinnych ofiar, masową emigrację chrześcijan i generują biedę – to wiedzą wszyscy. Wielu spodziewa się, że powstanie niezależnego, palestyńskiego państwa czy przyłączanie okupowanych przez Izrael obszarów do automonii poprawi sytuację w regionie i na całym świecie. Jednak co myślą sami Palestyńczycy? Odpowiedź może być zaskakująca – uważa Daniel Pipes, dyrektor Forum Środkowo-Wschodniego, […]
Nieustanne konflikty na Bliskim Wschodzie między walczącymi o niepodległość Palestyńczykami a Izraelem powodują śmierć, cierpienie tysięcy niewinnych ofiar, masową emigrację chrześcijan i generują biedę – to wiedzą wszyscy. Wielu spodziewa się, że powstanie niezależnego, palestyńskiego państwa czy przyłączanie okupowanych przez Izrael obszarów do automonii poprawi sytuację w regionie i na całym świecie. Jednak co myślą sami Palestyńczycy? Odpowiedź może być zaskakująca – uważa Daniel Pipes, dyrektor Forum Środkowo-Wschodniego, na łamach internetowego wydania DIE WELT.
Pipes dowodzi, że polityka obecnego premiera Ehuda Olmerta (zdj.) nie tylko stwarza nadzieje na trwały pokój w Ziemi Świętej, ale sprawia, że Palestyńczykom zamieszkującym obszary, które miałyby się znaleźć pod kontrolą niezależnego państwa palestyńskiego wcale nie spieszy się do niepodległości. Zdecydowana większość Palestyńczyków woli żyć pod rządami izraelskiej administracji aniżeli powierzyć swoje losy nieprzewidywalnym władzom Autonomii Palestyńskiej.
We wschodniej Jerozolimie Palestyńczycy już teraz protestują przeciwko władzy premiera Abbasa. Daniel Pipes przywołuje przykład Nabila Gheita, który dwa razy siedział w izraelskim więzieniu, a w swoim sklepie powiesił nad kasą portret „męczennika Saddama Husseina”. Gheit obawia się władz autonomii i twierdzi nawet, że jeśli Izrael przekaże autonomii część ziem to… dojdzie do kolejnej intifady. Opinia Gheita nie jest odosobniona. W minionym tygodniu instytut Keevoon Research, Strategy & Communications wraz z arabską gazetą As-Sennara przeprowadziły badania wśród izraelskich Arabów, którzy zdecydowanie (62%) wybierają izraelski paszport aniżeli funkcjonowanie w ramach Autonomii Palestyńskiej (14 %).
Przy udzielaniu odpowiedzi ankietowani kierowali się różnymi pobudkami: uważają, że Izrael to nie tylko lepsze warunki bytowe dla całej rodziny, stabilność i przewidywalność, ale również praworządność.