Społeczeństwo polityka

Pastor Mike Huckabee coraz bliżej nominacji prezydenckiej


Od mało zauwa­żal­ne­go poli­ty­ka Par­tii Repu­bli­kań­skiej (GOP) wybił się nie­ocze­ki­wa­nie z dru­gie­go rzę­du i wal­czy w pierw­szym rzę­dzie o nomi­na­cję swo­jej par­tii na start w przy­szło­rocz­nych wybo­rach pre­zy­denc­kich. Mike Huc­ka­bee, były guber­na­tor Arkan­sas i pastor bap­ty­stycz­ny, zna­lazł spo­sób na prze­bi­cie się przez medial­ną ścia­nę mil­cze­nia oraz na zdo­by­cie popar­cia żela­zne­go elek­to­ra­tu GOP – ewan­ge­li­kal­nych chrze­ści­jan.


Od mało zauwa­żal­ne­go poli­ty­ka Par­tii Repu­bli­kań­skiej (GOP) wybił się nie­ocze­ki­wa­nie z dru­gie­go rzę­du i wal­czy w pierw­szym rzę­dzie o nomi­na­cję swo­jej par­tii na start w przy­szło­rocz­nych wybo­rach pre­zy­denc­kich. Mike Huc­ka­bee, były guber­na­tor Arkan­sas i pastor bap­ty­stycz­ny, zna­lazł spo­sób na prze­bi­cie się przez medial­ną ścia­nę mil­cze­nia oraz na zdo­by­cie popar­cia żela­zne­go elek­to­ra­tu GOP – ewan­ge­li­kal­nych chrze­ści­jan.

Kon­ser­wa­tyw­ne śro­do­wi­ska ewan­ge­li­kal­ne nie ukry­wa­ły swo­jej sym­pa­tii wobec Mike’a Huc­ka­bee, jed­nak bez­względ­na aryt­me­ty­ka wybor­cza odstra­sza­ła poten­cjal­nych zwo­len­ni­ków Huc­ka­bee, któ­rzy nie chcie­li dopu­ścić do tego, aby gło­sy kon­ser­wa­ty­stów roz­ło­ży­ły się pomię­dzy kil­ku kan­dy­da­tów repre­zen­tu­ją­cych tra­dy­cyj­ne war­to­ści. Zde­cy­do­wa­ne i jed­no­li­te popar­cie ewan­ge­li­kal­nych dla jed­ne­go kan­dy­da­ta zasto­po­wa­ło­by nie tyl­ko odpływ nie­któ­rych grup ewan­ge­li­kal­nych do demo­kra­tów, ale i znacz­nie zwięk­szy­ło­by szan­se repu­bli­kań­skie­go kan­dy­da­ta w wal­ce z demo­kra­tycz­ny­mi rywa­la­mi, któ­rzy obec­nie przo­du­ją we wszyst­kich son­da­żach.

Przed świę­ta­mi Boże­go Naro­dze­nia Mike Huc­ka­bee wystą­pił w rekla­mów­ce tele­wi­zyj­nej, w któ­rej prze­ma­wiał języ­kiem kazno­dziei, ani­że­li poli­ty­ka. Po emi­sji Huc­ka­bee spo­tkał się z falą kry­ty­ki. Zarzu­ca­no mu, że prze­sad­nie wyko­rzy­stu­je reli­gię dla celów poli­tycz­nych, łamie zasa­dę roz­dzia­łu Kościo­ła od pań­stwa, dys­kry­mi­nu­jąc tym samym nie­chrze­ści­jań­skich oby­wa­te­li USA. Zamie­sza­nie wokół Huc­ka­bee przy­spo­rzy­ło mu jed­nak sym­pa­tii wie­lu chrze­ści­jan, któ­rzy doce­ni­li odwa­gę poli­ty­ka w jasnym pre­zen­to­wa­niu chrze­ści­jań­skie­go cha­rak­te­ru świąt Naro­dze­nia Pań­skie­go wbrew zasa­dom popraw­no­ści poli­tycz­nej.

The Dal­las Mor­ning News uwa­ża jed­nak, że suk­ce­su Huc­ka­bee nale­ży szu­kać w stra­te­gii Huc­ka­bee pole­ga­ją­cej na bez­po­śred­nim, a nie medial­nym oddzia­ły­wa­niu na śro­do­wi­ska ewan­ge­li­kal­ne. Huc­ka­bee, któ­ry, z drob­ny­mi wyjąt­ka­mi, nie mógł liczyć na popar­cie ewan­ge­li­kal­nych lide­rów z pierw­szej pół­ki posta­no­wił pod­jąć się cięż­kiej pra­cy u pod­staw i zwró­cił się z nie­zwy­kle aktyw­ną kam­pa­nią do lokal­nych orga­ni­za­cji pro-life, sto­wa­rzy­szeń edu­ka­cyjn­cyh czy zrze­szeń mega-Kościo­łów, a co za tym idzie do lokal­nych i mało lan­so­wa­nych przed media lide­rów ewan­ge­li­kal­nych z proś­bą o popar­cie. Dzia­ła­nia te odnio­sły ocze­ki­wa­ny suk­ces, któ­ry naj­praw­do­po­dob­niej zosta­nie przy­pię­czę­to­wa­ny pod­czas pra­wy­bo­rów w Iowa na począt­ku stycz­nia 2008 r.

Huc­ka­bee odno­to­wu­je coraz więk­sze zain­te­re­so­wa­nie nie tyl­ko wśród igno­ro­wa­nych do tej pory lide­rów, ale rów­nież wśród wie­lu duchow­nych, kie­ru­ją­cych mały­mi para­fia­mi. Ogrom­na część pasto­rów nale­ży do Kon­wen­cji Połu­dnio­wych Bap­ty­stów, naj­więk­szej deno­mi­na­cji pro­te­stanc­kiej w USA. Były pastor może pochwa­lić się rów­nież popar­ciem ewan­ge­li­kal­nych VIP-ów — choć nie jest ich (na razie) za wie­lu, to jed­nak są to nazwi­ska cenio­ne wśród ame­ry­kań­skiej pra­wi­cy — wystar­czy wspo­mnieć pasto­ra Tima LeHaye, auto­ra apo­ka­lip­tycz­nej serii “Left Behind”, oraz jego żonę Bever­ly, zało­ży­ciel­kę kon­ser­wa­tyw­nej orga­ni­za­cji dla kobiet Con­cer­ned Women of Ame­ri­ca.

Czas poka­że czy stra­te­gia Huc­ka­bee, pole­ga­ją­ca na dowar­to­ścio­wa­niu śro­do­wisk ewan­ge­li­kal­nych, nie­co oszo­ło­mion­bych suk­ce­sa­mi demo­kra­tycz­nych kan­dy­da­tów, pozwo­li wygrac mu w par­tyj­nych wybo­rach z tak popu­lar­ny­mi kan­dy­da­ta­mi jak Rudolph Giu­lia­ni czy Mitt Rom­ney.

.: Reli­gia i poli­ty­ka w USA :.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.